Australian Open. Hurkacz wystąpi również w deblu. Zagra z Kanadyjczykiem

/ Szymon Adamski , źródło: własne / Michał Samulski (Twitter), foto: AFP

W najbliższym czasie Huberta Hurkacza czeka wiele wyzwań w grze podwójnej. Już za kilka dni rusza ATP Cup, gdzie najprawdopodobniej to właśnie wrocławianin będzie partnerem Łukasza Kubota w naszej reprezentacji. Hurkacz planuje też wystąpić w grze podwójnej podczas Australian Open. W Melbourne utworzy parę z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem. 

Oba występy – a zwłaszcza ten pierwszy – na pewno są przydatne w kontekście nadchodzących Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Sam Hurkacz mówił o tym, że jest plan, aby wystąpił w nich nie tylko w singlu, ale też w deblu razem z Łukaszem Kubotem. Co najmniej trzy wspólne mecze podczas ATP Cup (tyle zagramy w fazie grupowej) byłyby zatem dobrym przetarciem dla pary, w której różnica wieku wynosi 15 lat. Mimo tej różnicy zawodnicy mają ze sobą dobry kontakt, a Kubot w pewnych elementach uchodzi za wzór dla Hurkacza. Młodszy z naszych reprezentantów nie wstydzi się natomiast chwycić za telefon i zadzwonić do bardziej doświadczonego kolegi z prośbą o radę.

Nić porozumienia na pewno jest bardzo ważna, ale to tylko jeden z czynników decydujących o ewentualnym sukcesie. Istotne na pewno będzie też ogranie na wysokim poziomie. O ile Kubot od lat występuje na największych turniejach, o tyle Hurkacz w 2019 roku rozegrał w głównym cyklu raptem 12 deblowych meczów. Nie jest to powalająca liczba. W nadchodzącym sezonie na pewno jednak wzrośnie. Hurkacz już znalazł bowiem partnera na Australian Open. Dziennikarz Michał Samulski ogłosił na Twitterze, że będzie nim Vasek Pospisil.

Polak i Kanadyjczyk zagrali ze sobą już w ostatnim US Open. Wówczas przegrali już w 1. rundzie, jednak należy pamiętać, że mieli pecha w losowaniu i trafili na jedną z najgroźniejszych par – braci Boba i Mike’a Braynów. Pozostaje mieć nadzieję, że w Melbourne los będzie bardziej łaskawy.