Badosa: to zdecydowanie najgorsze doświadczenie w mojej karierze

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne / Marca / ubitennis.net, foto: AFP

Paula Badosa skrytykowała organizatorów Australian Open w wywiadzie dla dziennika Marca. Notowana na 67. miejscu w rankingu WTA tenisistka wyznała, że podczas ścisłej kwarantanny cierpi na ataki paniki i klaustrofobię.

Hiszpanka otrzymała pozytywny wynik testu na Covid-19 siódmego dnia pobytu w Melbourne. Zdradziła, że nie czuje się najlepiej i odczuwa objawy choroby. Zawodniczka stwierdziła również, iż nie otrzymała żadnej pomocy od władz Tennis Australia.

– Czuję się opuszczona, wciąż nie otrzymałam sprzętu do ćwiczeń, o który poprosiłam pięć dni temu. Nie powiedziano mi, którą odmianą wirusa jestem zakażona. Nie mam żadnych informacji od organizatorów – oznajmiła 23-latka.

Od typu koronawirusa zależy między innymi to, kiedy Badosa będzie mogła opuścić swój pokój. Jeśli jest to brytyjski, bardziej zaraźliwy wariant, to może być to nawet 5 lutego. Australian Open rozpoczyna się trzy dni później, 8 lutego.

– To zdecydowanie najgorsze doświadczenie w mojej karierze. Warunki są opłakane, nie spodziewałam się tego. Pierwsza rzecz, która jest zalecana przy zakażeniu, to otworzenie okna, aby wpuścić świeże powietrze. W moim pokoju, który ma niecałe 15 metrów kwadratowych, nie ma okien – opisała Hiszpanka. – Straciłam poziom sprawności fizycznej. Jeśli wyjdę dopiero 5 lutego, na pewno nie dojdę do siebie do rozpoczęcia zawodów – dodała.

Pomimo złości, ataków paniki i klaustrofobii, tenisistka nie planuje rezygnować z występu. Zamierza zagrać w turnieju singlowym oraz deblowym, w parze z Danką Kovinić. – Całe życie walczyłam o to, aby móc grać w imprezach wielkoszlemowych. Ostatnią rzeczą, którą chciałabym zrobić, to wycofać się. Spróbuję, nigdy nie wiadomo – podsumowała Badosa.