Billie Jean King Cup.Szwajcarki szybko zapewniły sobie awans

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.billiejeankingcup.com, foto: AFP

Jill Teichmann i Belinda Bencic wygrały swe mecze singlowe w półfinale Billie Jean King Cup i zapewniły reprezentacji Szwajcarii awans do finału. Mecz między Helwetkami i drużyną Australii miał zupełnie inny przebieg niż pierwszy półfinał.

Mecz deblowy między Rosją i Stanami Zjednoczonymi zdecydował, że to nasze wschodnie sąsiadki awansowały do sobotniego finału. O tym kto dołączy do pięciokrotnych mistrzyń, było wiadomo już po meczach singlowych.

Jako pierwsze na kort wyszły Storm Sanders i Jil Teichmann. Tenisistka Szwajcarii zdominowała rywalkę, wygrywając dziewięć gemów z rzędu. Wtedy Sanders doprowadziła do stanu 3:3 w drugiej odsłonie. Jednak wtedy ponownie do głosu doszła 39. rakieta świata, która przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. Drugim pojedynek singlowy rozegrały Ajla Tomljanovic i Belinda Bencic. W pierwszej partii Szwajcarka wykorzystała już pierwszą okazję na przełamanie podania rywalki. Ta co prawda wkrótce odrobiła stratę. Jednak kolejny „break” sprawiły, że to drużynę Szwajcarii dzielił już tylko set od awansu do sobotniego finału. Druga odsłona zaczęła się podobnie jak pierwsza, tzn. od straty serwisu przez Tomljanovic. W siódmym gemie Bencic dołożyła kolejne przełamanie, a po zmianie stron zapewniła swej drużynie awans do sobotniego półfinału. Z racji tego, że zapadło już rozstrzygnięcie, postanowiono nie rozgrywać meczu deblowego.

Przegrywając w piątek, Australijki nie powtórzyły wyniku sprzed dwóch lat, gdy przegrały dopiero w finale z Francją. Szwajcarki mają szansę poprawić wynik uzyskany przez Martinę Hingis i Patty Schnyder w 1998, kiedy to przegrały w Genewie z Hiszpanią.


Wyniki

Australia – Szwajcaria 0:2

Storm Sanders – Jil Teichmann 0:6, 3:6

Ajla Tomljanovic – Belinda Bencic 3:6, 1:6

Ellen Perez/Storm Sanders – Viktorija Golubic/Stefanie Vogele nie rozgrywano