Znamy plany startowe Hurkacza przed Wimbledonem

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Pojawiły się listy zgłoszeń do zbliżających się turniejów na kortach trawiastych. Najlepszy polski tenisista, Hubert Hurkacz, planuje szlifować formę przed Wimbledonem w Niemczech.

Nazwisko Hurkacza widnieje na liście zgłoszeń do turnieju w Stuttgarcie. Rozgrywany on będzie podczas drugiego tygodnia zmagań na kortach imienia Rolanda Garrosa. Polak weźmie zatem udział w imprezie tylko w przypadku wczesnej porażki w paryskim szlemie. Na liście startowej znajdują się także między innymi Alexander Zverev, Denis Shapovalov, Milos Raonic, Jannik Sinner, Felix Auger-Aliassime i Alex de Minaur. Można jednak spodziewać się, że ostateczny skład ulegnie zmianie. Zmagania w Stuttgarcie rozpoczną się 8 czerwca.

Drugim planowanym startem Hurkacza jest turniej rangi ATP 500 w Halle. Oprócz Polaka do rywalizacji zgłosili się między innymi Daniił Miedwiediew, Andriej Rublow, Roberto Bautista Agut i Felix Auger-Aliassime. W imprezie weźmie udział także Roger Federer. W ubiegłym sezonie zawody w Halle zostały odwołane z powodu sytuacji związanej z koronawirusem. Tytułu bronić będzie zatem Szwajcar, który w 2019 roku triumfował tam po raz dziesiąty. Noventi Open startuje 14 czerwca.

Sezon na kortach trawiastych Hurkacz zakończy występem na Wimbledonie. Dwa lata temu nasz reprezentant osiągnął na kortach All England Club trzecią rundę, gdzie w czterech setach uległ Novakovi Dźokoviciowi. Jest to najlepszy dotychczasowy rezultat wrocławianina w imprezie wielkoszlemowej. Londyński szlem odbędzie się w dniach 28 czerwca – 11 lipca.

Genewa. Ruud z drugim tytułem

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Casper Ruud sięgnął w sobotę po drugie trofeum w karierze. Norweg pokonał w świetnym stylu Denisa Shapovalova 7:6(6), 6:4 w finale Gonet Geneva Open 2021. Tym samym 22-latek z Oslo wyrówna w poniedziałek swoją najlepszą lokatę w rankingu ATP. 

Zarówno Casper Ruud, jak i Denis Shapovalov prezentowali wysoką formę w tym tygodniu w Genewie i pokazali to także w starciu finałowym. Mecz ten był pierwszym pojedynkiem pomiędzy Norwegiem a Kanadyjczykiem, ale można się było spodziewać dobrego widowiska, szczególnie, że o tytuł rywalizowali drugi i trzeci zawodnik z rozstawienia. W drodze do finału obaj tenisiści stracili po jednym secie.

Spotkanie od początku było niezwykle zacięte. Przeważała w nim solidność serwisowa obu finalistów. Shapovalov imponował skutecznością wygrywanych piłek po pierwszym podaniu – przegrał tylko jedną z nich. Z kolei Ruud dominował w punktach po swoim drugim serwisie. W efekcie żaden z zawodników nie miał ani jednej szansy na breaka i losy partii otwarcia rozstrzygnął tie-break. W nim efektywność serwisu nieco zmalała i tenisiści popełniali więcej błędów. Nerwy szybciej opanował 22-latek z Oslo, który przejął inicjatywę i objął prowadzenie 6-2. To jednak nie było koniec emocji w tym secie, gdyż Kanadyjczyk obronił cztery piłki setowe. Wydawało się, że pójdzie on za ciosem, ale przy kolejnym setbolu zepsuł piłkę z woleja i tym samym pierwsza odsłona powędrowała na konto turniejowej „trójki”.

Po jakościowej grze w partii otwarcia nastąpił spadek intensywności. Ruud zyskał jednak dodatkową energię po wygraniu tie-breaka i utrzymał wysoki poziom gry. Shapovalov z kolei nie serwował już tak dobrze, a to było to, czego potrzebował Norweg, by ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W piątym gemie uzyskał premierowego breaka w spotkaniu i był to kluczowy moment. Do końca spotkania utrzymał przewagę, nie dając rywalowi ani jednej okazji na odrobienie strat. Tym samym po prawie dwóch godzinach gry Ruud został mistrzem Gonet Geneva Open 2021.

Jest to drugi tytuł w karierze najlepszego norweskiego tenisisty. Pierwszy zdobył w ubiegłym roku w Buenos Aires, również na kortach ziemnych. W poniedziałek syn Christiana Ruuda awansuje na 16. miejsce w rankingu ATP, wyrównując swój życiowy wynik.

 


Wyniki

Finał singla:

Casper Ruud (Norwegia, 3) – Denis Shapovalov (Kanada, 2) 7:6(6), 6:4

Roland Garros. Hurkacz zagra z Walkowem, wraca Rosolska

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: Twitter, foto:

Szymon Walków zadebiutuje podczas Roland Garros w turnieju wielkoszlemowym tworząc parę deblową z Hubertem Hurkaczem. Na korty po przerwie macierzyńskiej wraca Alicja Rosolska, która zagra w Paryżu u boku CoCo Vandeweghe.

Tym razem nie z Felixem Augerem-Aliassime, a z Szymonem Walkowem zagra w deblu Hubert Hurkacz. Tym samym 25-latek z Wrocławia zadebiutuje w turnieju wielkoszlemowym. Walków w ostatnim czasie osiąga w grze podwójnej życiowe wyniki. W kwietniu wygrał u boku Jana Zielińskiego Challenger w Splicie, a parokrotnie grał też w finałach imprez tej rangi. Dzięki temu jest aktualnie 127. zawodnikiem deblowego rankingu, a kilka tygodni temu osiągnął najlepszą w karierze 125. pozycję.

Po raz pierwszy od kwietnia 2019 w akcji będziemy mogli zobaczyć Alicję Rosolską. Dwuletnia przerwa Polki była spowodowana ciążą. Mająca 35 lat tenisistka zapowiadała jednak niedawno plany powrotu i w Paryżu się one ziszczą. W Roland Garros wystąpi u boku Amerykanki CoCo Vandeweghe. Mają już one za sobą jeden wspólny mecz w tourze. W 2013 w Quebecu przegrały w pierwszej rundzie turnieju w Quebecu po bardzo wyrównanym meczu z Tamirą Paszek i Ajlą Tomljanović.

Ponadto pewnym jest też, że ponownie po jednej stronie siatki staną Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands, które mają już za sobą kilka udanych występów. Magda Linette wystąpi natomiast u boku Amerykanki Bernardy Pery. Polka grała z nią w ubiegłym roku w Rzymie i był to całkiem udany występ, gdyż dotarły do ćwierćfinału.

Iga Świątek zgłoszona do turnieju w Berlinie

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne/www.wtatennis.com, foto: AFP

Ashleigh Barty, Naomi Osaka i Iga Świątek zgłosiły się do planowanego na czerwiec turnieju rangi WTA 500 w Berlinie. Niemieckie zawody na kortach trawiastych to nowy dodatek do kalendarza WTA.

Impreza zostanie rozegrana w dniach 14 – 20 czerwca, czyli tuż po zakończeniu zmagań na kortach imienia Rolanda Garrosa. Piętnaście z dwudziestu czołowych zawodniczek wyraziło chęć występu na kortach LTTC Rot-Weiss e.V.  Jest to jeden z najstarszych klubów tenisowych na świecie, cieszący się renomą na arenie międzynarodowej. W 2004 roku główny stadion na berlińskim obiekcie został nazwany na cześć legendy niemieckiego tenisa, Stefanie Graf.

Oprócz liderki i wiceliderki rankingu WTA, do stolicy naszych zachodnich sąsiadów zawitają także między innymi Aryna Sabałenka, Sofia Kenin, Elina Switolina, Bianca Andreescu, Petra Kvitova, Garbiñe Muguruza i Karolina Pliszkowa. Do imprezy zgłosiła się również najlepsza polska tenisistka, Iga Świątek.

Z powodu przesunięcia startu Roland Garros z 23 na 30 maja, sezon na kortach trawiastych został skrócony. W drugim tygodniu paryskiego szlema tenisistki będą mogły wystartować w Nottingham. Równolegle do zawodów w Berlinie rozegrany zostanie natomiast turniej rangi WTA 250 w Birmingham. Tam kibice tenisa będą mogli zobaczyć w akcji Johannę Kontę, Elise Mertens, Ons Jabeur, Coco Gauff i Jelenę Ostapenko. W tygodniu poprzedzającym zwieńczający sezon na trawie Wimbledon, zawodniczki będą mogły sprawdzić się w Bad Homburgu i w Eastbourne.