Roland Garros. Triumfator Tomaszewski Cup zatrzymał Kaśnikowskiego
Maks Kaśnikowski na trzeciej rundzie zakończył przygodę z paryską imprezą w singlu. Lepszy okazał się Wiaczesław Bieliński. Reprezentanci Polski pozostają jeszcze w grze w deblu.
Najlepszy polski junior w pierwszej rundzie wyeliminował rozstawionego z numerem 4 Brytyjczyka Jacka Pinningtona Jonesa, a w drugiej wygrał z reprezentantem Hongkongu Chakiem Lamem Colemanem. O ćwierćfinał Kaśnikowski walczył z Wiaczesławem Bielińskim, który w 2018 roku zwyciężył w Warszawie w turnieju Tomaszewski Cup. Zawodnik z nad Wisły dobrze rozpoczął spotkanie i wygrał pierwszego seta 6:2. W dwóch kolejnych lepszy był jednak Białorusin i to awansował do dalszej fazy zawodów.
Kaśnikowski pozostanie jednak jeszcze w Paryżu. Razem z Aleksandrem Orlikowskim awansował bowiem do ćwierćfinału gry podwójnej. W środę Biało-Czerwoni okazali się lepsi od pary Marko Andrejic/ Marko Topo.
Wyniki
Trzecia runda singla
Wiaczesław Bieliński (Białoruś, 16) – Maks Kaśnikowski (Polska) 2:6 6:3 6:1
Druga runda debla
M. Kaśnikowski, A. Orlikowski (Polska) – M. Andrejic, M. Topo (Austria, Serbia) 7:5 2:6 10:2