Indian Wells. Szansa wykorzystana, Fręch zagra w drugiej rundzie

/ Lena Hodorowicz , źródło: własne, foto: AFP

Magdalena Fręch wykorzystała drugą szansę jako szczęśliwa przegrana z eliminacji i wygrała mecz pierwszej rundy BNP Paribas Open. Polka wyeliminowała Egipcjankę Mayar Sherif 6:2, 7:5.

Fręch rozpoczynała zmagania w Indian Wells od turnieju eliminacyjnego. W meczu o awans do drabinki głównej uległa Darii Saville. Polka dostała jednak możliwość dalszej gry po wycofaniu się z imprezy Barbory Krejcikovej. Tę szansę wykorzystała wzorowo w czwartek.

Pierwsza partia była w pełni pod kontrolą polskiej tenisistki. Ani razu nie musiała bronić break pointów we własnych gemach serwisowych, a sama wypracowała sobie trzy takie możliwości. Wykorzystała dwie, najpierw wychodząc na prowadzenie 3:1, a następnie kilka gemów później, tym samym zapisując pierwszą odsłonę na swoją korzyść.

Drugi set miał już bardziej wyrównany przebieg. Wprawdzie ponownie to Polka jako pierwsza objęła prowadzenie z przewagą przełamania, ale Egipcjanka równie szybko wyrównała stan na 4:4. Od tej chwili pojedynek był bardziej zacięty, choć wciąż więcej szans pojawiało się po stronie Fręch. Kluczowe okazały się te, które Polka wypracowała sobie przy stanie 6:5. Nasza reprezentantka wykorzystała piątą piłkę meczową i mogła podbiec do siatki z uśmiechem na ustach.

W drugiej rundzie rywalką Magdaleny Fręch będzie Czeszka Marketa Vondrousova. Finalistka Roland Garros z 2019 roku jest w Indian Wells rozstawiona z numerem „30”, więc w pierwszej rundzie otrzymała wolny los. We wtorek w akcji zobaczymy jeszcze Magdę Linette. Jej przeciwniczką będzie Astra Sharma, która również występuje w turnieju jako szczęśliwa przegrana. To spotkanie odbędzie się około godziny 1 w nocy polskiego czasu.


Wyniki

Pierwsza runda singla

Magdalena Fręch (Polska, LL) – Mayar Sherif (Egipt) 6:2, 7:5

Murray przekaże nagrody Ukrainie, największe organizacje także pomogą

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/wtatennis.com, foto: AFP

Wojna na terenie Ukrainie niestety wciąż trwa i trudno przewidzieć, kiedy ten stan się zakończy. Pomoc dla zaatakowanego narodu jest dostarczana z całego świata – również tenisowego. Tym razem Andy Murray zadeklarował o przekazywaniu swoich nagród na rzecz poszkodowanego kraju, a największe organizacje tenisowe podały konkretną kwotą, którą wesprą Ukrainę.

Andy Murray to kolejna osoba ze sportowego światu, która zdecydowała się pomóc Ukrainie. Szkocki tenisista poinformował, że na kraj objęty wojną będzie przekazywał swoje nagrody finansowe. Mowa tu o wszystkich wynagrodzeniach, które otrzyma za występy w tym roku.

– Ponad 7,5 miliona dzieci jest zagrożona eskalacją konfliktu na Ukrainie. Zatem ja pracuję z UNICEF, żeby zapewnić pilne dostawy medyczne i zestawy dla rozwoju dzieci. Będę wspomagał tę akcję pieniędzmi, które zarobię na kortach do końca bieżącego roku. Każdy może wesprzeć UNICEF, wpłacając darowizny w odpowiedzi na ich apel – napisał Brytyjczyk w mediach społecznościowych.

Warto również wspomnieć o inicjatywie największych tenisowych organizacji na świecie – WTA, ATP, ITF oraz wszystkich turniejów Wielkiego Szlema (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon, US Open). Każdy z tych podmiotów przekaże 100 tysięcy dolarów amerykańskich, co razem da 700 tysięcy. Pieniądze zostaną przeznaczone pomoc humanitarną oraz na wsparcie Ukraińskiej Federacji Tenisowej.

Rumuni zmieniają kapitana. Wzrasta szansa na przyjazd Halep do Polski

/ Szymon Adamski , źródło: własne / Digi Sport, foto: AFP

Za nieco ponad miesiąc dojdzie w Radomiu do starcia reprezentacji Polski i Rumunii w ramach Pucharu Billie Jean King. Nowym kapitanem naszych rywalek został Horia Tecau. Były znakomity deblista zastąpił na stanowisku Daniela Dobre, który nie zdążył poprowadzić drużyny narodowej w żadnym spotkaniu. Co to oznacza w kontekście przyjazdu do Polski Simony Halep?

W dniach 15-16 kwietnia oczy wszystkich kibiców tenisa z Polski i Rumunii będą zwrócone na Radom. To właśnie tam dojdzie do konfrontacji, której stawką będzie miejsce w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. Fani ostrzą sobie zęby przede wszystkim na pojedynek Igi Świątek z Simoną Halep. Czy rzeczywiście do niego dojdzie. O ile o występ naszej reprezentantki można być spokojnym, o tyle przyjazd Halep cały czas stoi pod znakiem zapytania.

W ostatnich dniach doszło jednak do bardzo ważnej zmiany w obozie naszych przeciwniczek. Na stanowisku kapitana reprezentacji Daniela Dobre zastąpił Horia Tecau. To o tyle nietypowa sytuacja, że były już trener Rumunek nie zdążył poprowadzić reprezentacji w ani jednym spotkaniu.

Natomiast 37-letni Tecau rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w swoim życiu. Jeszcze w miniony weekend rozgrywał pożegnalny mecz w Pucharze Davisa, a dziś jest już kapitanem jednej z najmocniejszych drużyn w Europie. Największym sukcesem Rumunek jest jak dotąd półfinał reprezentacyjnych rozgrywek osiągnięty przed trzema laty.

Za Tecau na pewno przemawia dobry kontakt z reprezentantami, na czele z Simoną Halep, dwukrotną mistrzynią wielkoszlemową. 30-latka entuzjastycznie zareagowała na zmianę kapitana. Pod postem, w którym Tecau poinformował o swojej nowej roli i zapowiedział, że chce, by jego kadencja przebiegła w atmosferze radości, a zarazem praca drużyny była wydajna, umieściła komentarz: ,,zróbmy to, mistrzu”. Radości ze zmiany kapitana nie kryła też Raluca Olaru, aktualnie najwyżej notowana rumuńska deblistka.

Nic nie jest przesądzone, lecz wydaje się, że szanse Halep na przyjazd do Polski wzrosły. Poprzedni kapitan Rumunek, Daniel Dobre, do niedawna pełnił też funkcję trenera Simony Halep. Ich drogi rozeszły się po tegorocznym Australian Open. Bardzo prawdopodobne, że gdyby pozostał na stanowisku, rumuńska kadra przyjechałaby do Polski mocno osłabiona.

Za sprawą zmiany kapitana wzrosły też bowiem szanse na powrót do gry w narodowych barwach Sorany Cirstei. Druga rakieta Rumunii, aktualnie skalsyfikowana tuż za Halep w rankingu WTA, zakończyła reprezentacyjną karierę w 2018 roku.

– Moim pierwszym celem jest zjednoczenie zespołu, tak aby wspólna gra dla Rumunii wiązała się z czerpanie radości. Sorana podjęła decyzję kilka lat temu i nadal jest jej wierna, ale zostawiam jej otwarte drzwi. Sorana jest wspaniałą zawodniczką, ma doświadczenie, byłoby wspaniale, gdyby zagrała jeszcze dla Rumunii – powiedział Tecau.

Nowy kapitan Rumunek ma w planach wybrać się na turniej WTA 1000 w Miami, gdzie spotka się z czołowymi reprezentantkami i porozmawia o ich gotowości do gry w narodowych barwach.

Indian Wells.Bez pięciokrotnego mistrza na starcie

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.twitter.com, foto: AFP

Novak Dżoković nie wystąpi w BNP Paribas Open oraz Miami Open. O swej absencji w Sunshine Double były lider rankingu ATP poinformował w specjalnie wydanym oświadczeniu.

Serbski tenisista to najgłośniejszy orędownik nieprzyjmowania szczepień w świecie tenisa. Z tego powodu 20-krotny mistrz wielkoszlemowy nie został między innymi dopuszczony do rywalizacji w Australian Open. Teraz pięciokrotny mistrz BNP Paribas Open był już w drabince tegorocznej edycji. Jednak nie będzie mu dane walczyć o szóste mistrzostwo.

– Gdy automatycznie znalazłem się na liście zgłoszeń do BNP Paribas Open i Miami Open, wiedziałem, że jest mało prawdopodobne, abym mógł podróżować. CDC (agencja odpowiedzialna za zapobieganie i monitorowanie chorób zakaźnych) potwierdziło, że przepisy się nie zmienią, więc nie będę mógł grać w USA. Powodzenia dla tenisistów występujących w tych wspaniałych turniejach – możemy przeczytać w oświadczeniu opublikowanym na twitterze belgradczyka.

Tym samym kolejnymi imprezami, podczas których zobaczymy Novaka Dżokovicia, będą europejskie turnieje na mączce. Przepisy, jakie od 14 marca wprowadzają władze Francji, sprawiają, że Serba możemy się spodziewać podczas kwietniowego turnieju w Monte Carlo oraz majowego Roland Garros.

Indian Wells. Aleksandrowa w opałach, Świątek poznała rywalkę

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Iga Świątek poznała pierwszą rywalkę w tegorocznej edycji BNP Paribas Open. Najbardziej zacięty mecz pierwszego dnia rywalizacji rozegrały Jekaterina Aleksandrowa i Elvina Kalieva.

Pierwsza runda wielkich turniejów to nierzadko spotkania zawodniczek, których rankingi diametralnie się od siebie różnią. Do jednego z nich doszło w środę na kortach Indian Wells Tennis Gardens. Jekaterinę Aleksandrową i Elvinę Kalievą w rankingu dzieli 265 pozycji. Jednak niewiele brakowało, a 18-letnia Amerykanka sprawiłaby niespodziankę i pokonała zdecydowanie wyżej notowaną rywalkę. Po tym, jak dwa pierwsze sety panie rozdzieliły między siebie, w decydującej odsłonie reprezentantka gospodarzy prowadziła 6:5 z przewagą przełamania. Nie zdołała jednak zakończyć spotkania, i losy awansu rozstrzygnął tie-break. W nim 18-latka ze stanu 2-5 doprowadziła do 5-5. Jednak ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliła 52. rakieta świata. Jej kolejną rywalką będzie Simona Halep.

Wszystkie polskie zawodniczki znalazły się w dolnej połówce drabinki tegorocznego BNP Paribas Open. Tym samy żadna z nich nie zaprezentowała się pierwszego dnia. Mimo to odbył się jeden mecz singlowy, który zainteresował polskich kibiców. Zmierzyły się w nim Anhelina Kalinina i Clara Burel. Zwyciężczyni tej potyczki będzie pierwszą rywalką Igi Świątek. Pierwsza odsłona to mocne otwarcie reprezentantki naszych wschodnich sąsiadów, która wyszła na prowadzenie 4:0. Rywalka nieco zniwelowała stratę, ale nie zdołała odwrócić losów seta. W drugiej partii decydujący atak nastąpił od piątego gema. Kalinina wygrała cztery gemy z rzędu i zapewniła sobie awans do drugiej rundy.


Wyniki

Pierwsza runda singla:

Kaia Kanepi (Estonia) – Robin Montgomery (USA) 6:3, 6:3

Petra Martić (Chorwacja) – Anna Bondar (Węgry) 7:5, 6:3

Danka Kovinić (Czarnogóra) – Jill Teichmann (Szwajcaria) 7:5, 7:5

Alison Riske (USA) – Christina McNally (USA) 6:0, 6:3

Anna Kalinskaja – Harmony Tan (Francja) 6:2, 1:0 i krecz

Ajla Tomljanovic (Australia) – Hailey Baptiste (USA) 6:2, 2:6, 6:2

Qinwen Zheng (Chiny) – Wiera Zwonariowa 6:3, 6:2

Dajana Jastremska (Ukraina) – Caroline Garcia (Francja) 6:4, 6:7(8), 7:5

Katie Volynets (USA) – Arantxa Rus (Holandia) 4:6, 6:4, 6:1

Beatrize Haddad Maia (Brazylia) – Sofia Kenin (USA) 6:3, 7:5

Ann Li (USA) – Madison Brengle (USA) 1:6, 7:6(5), 6:0

Anhelina Kalinina (Ukraina) – Clara Burel (Francja) 6:3, 6:2

Jekaterina Aleksandrowa – Elvina Kalieva (USA) 4:6, 6:2, 7:6(7)

Hariett Dart (Wielka Brytania) – Anna Konjuh (Chorwacja) 6:1, 6:3

Claire Liu (USA) – Wiktoria Tomova (Białoruś) 7:6(2), 6:4

Misaki Doi (Japonia) – Anastazja Potapova 0:6, 6:4, 6:3

Świątek solidaryzuje się z Ukrainą i namawia innych do tego samego

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek zamieściła na Instagramie długi post, w którym odniosła się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – Podziwiam odwagę Ukraińców i jestem dumna z Polaków, którzy pomagają na ogromną skalę – napisała nasza najlepsza tenisistka. Podczas turnieju w Indian Wells Świątek będzie występować ze wstążką w barwach ukraińskiej flagi. Do tego samego namawia innych tenisistów.

– Jestem przeciwko tej wojnie i cierpieniu niewinnych ludzi – od tych słów Iga Świątek zaczęła swoją wypowiedź. To nie pierwszy raz, kiedy jasno określiła swoje stanowisko wobec wydarzeń zza naszej wschodniej granicy. Już wcześniej w jej mediach społecznościowych pojawił się post, w którym wyraziła swą solidarność z – jak sama to ujęła – przyjaciółmi z Ukrainy.

Aktualnie Świątek przebywa w Kalifornii i szykuje się do pierwszego meczu w turnieju BNP Paribas Open w Indian Wells. Podczas spotkań na jej stroju zobaczymy przywiązaną wstążkę w kolorach ukraińskiej flagi. – Jeśli inne zawodniczki i zawodnicy czują się na siłach, aby wesprzeć Ukrainę tym drobnym gestem – wzięliśmy ze sobą więcej wstążeczek – przekazała za pośrednictwem Instagrama Polka.

W Indian Wells zagra większość spośród największych gwiazd dyscypliny i temat ataku Rosji na Ukrainę na pewno będzie się pojawiać chociażby przy okazji konferencji prasowych. Według Świątek to właściwy moment, aby wpłynąć na kibiców. Głos tenisistów może dotrzeć do milionów na całym świecie.

– Kiedy gramy i wygrywamy nasz głos jest słyszany. To wtedy rozmawiamy z mediami z całego świata. To co mówimy jest ważne dla naszych kibiców, a to ogromny przywilej i odpowiedzialność – napisała Świątek.

W rozpoczynającym się właśnie turnieju w Indian Wells wystartują też rosyjscy i białoruscy tenisiści. Część z nich publicznie sprzeciwia się agresji wymierzonej w Ukrainę. Największe tenisowe organizacje podjęły wspólną decyzję o dopuszczeniu ich do gry, jednak kibice przy ich nazwiskach nie zobaczą ani narodowości, ani flagi.

– Nie bądźmy obojętni, bądźmy solidarni z Ukrainą i dobrzy dla siebie nawzajem, bo to razem jesteśmy silniejsi – zaapelowała Świątek w ostatnim zdaniu swojej wypowiedzi.

Cały post naszej tenisistki znajdziecie TUTAJ.