Mistrzostwa Polski. Zieliński zaskoczył Kaśnikowskiego… i siebie samego

/ Anna Niemiec , źródło: Materiały prasowe PZT, foto: Materiały prasowe PZT

W środę poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów Esvelo 96. Narodowych Mistrzostw Polski. W najciekawszym pojedynku dnia Jan Zieliński pokonał Maksa Kaśnikowskiego. Z powodu kontuzji z rywalizacji musiał zrezygnować Kamil Majchrzak.

Rozstawiony z numerem 1 piotrkowianin wycofał się z turnieju z powodu urazu, którego nabawił się w poprzedniej rundzie w meczu przeciwko Piotrowi Matuszewskiemu. Do najlepszej ósemki turnieju bez gry awansował w związku z tym Marcel Zieliński, który zmierzy się z Michałem Mikułą.

W środę zdecydowanie najwięcej emocji kibicom dostarczył pojedynek Jana Zielińskiego z Maksem Kaśnikowskim, który w poprzedniej rundzie w imponującym stylu pokonał Jerzego Janowicza. Mecz od początku obfitował w wiele długich i widowiskowych wymian. Pierwszego seta wygrał Zieliński, który gdy miał okazję, dyktował warunki na korcie forhnadem, ale gdy trzeba było, nie bał się wchodzić w dłuższe wymiany ze słynącym z regularności rywalem. W drugiej partii tenisista z Warszawy obniżył trochę poziom gry. Kaśnikowski od razu to wykorzystał i doprowadził do wyrównania w meczu. W decydującej partii młodszy z tenisistów zbliżył się z 2:5 na 4:5, ale w dziesiątym gemie popełnił kilka prostych błędów, nie zdołał utrzymać podanie i pożegnał się z rywalizacją.

Jestem kompletnie zniszczony fizycznie i nie wiem, jak jutro wstanę w z łóżka – przyznał po meczu Zieliński, który na co dzień rywalizuje w grze podwójnej. – Ale najważniejsze, że wynik się zgadza, więc reszta mnie nie interesuje. Wszyscy się dobrze znamy, szczególnie ci najlepsi. Jesteśmy też w kontakcie w klubie, często spotykamy się na różnych turniejach, więc znamy swoje słabości. Dlatego to był mecz rozgrywany głównie w głowie. Oczywiście mieliśmy okazję grywać z Maksem, ale jednak rzadko rywalizuję w grze pojedynczej, choć wszyscy wiedzą, że potrafię grać singla. Dziś zaskoczyłem Maksa wytrzymałością z końca kortu i tym, że przebijałem więcej piłek niż wszyscy by się spodziewali. Ja też w sumie byłem tym zaskoczony. Kibicom chyba też się podobało, bo mecz był jednak bardzo zacięty.

Jana Zielińskiego w ćwierćfinale czeka kolejne trudne zadanie. Przyjdzie mu się zmierzyć z Kacprem Żukiem, który stracił tylko trzy gemy w pojedynku z Albertem Chudym.

W dolnej części turniejowej drabinki ćwierćfinałowe pary stworzą Maciej Rajski i Filip Peliwo oraz Paweł Ciaś i Daniel Michalski.

U kobiet bez straty seta do najlepszej ósemki awansowały dwie najwyżej rozstawione tenisistki, Magdalena Fręch, która o półfinał zagra z Darią Górską oraz Weronika Falkowska. Pierwsza z nich nie dała szans Alicji Formelli, a druga po bardziej wyrównanym pojedynku pokonała swoją partnerkę deblową Paulę Kanię. – Trudno się gra z koleżankami, z którymi się trenowało kiedyś razem czy z partnerkami deblowymi. Od rana czekałam na mecz, miałam nadzieję, że zagram wcześniej, bo był krecz. Tak się jednak nie stało. Rozgrzewałam się kilka razy zanim mogłam wyjść do gry. Na połowie kortu był światłocień, przez co nie mogłam prowadzić dobrze swojej gry. Cieszę się, że jednak to przezwyciężyłam i wygrałam to spotkanie. Nie był to mój najlepszy mecz, ale wydaje mi się, że dobrego zawodnika poznaje się po tym, że kiedy nie gra swojej najlepszej gry, to i tak wygrywa. Dziś kluczowa okazała się wola walki, z każdym meczem gram coraz lepiej, więc myślę, że w ćwierćfinale będzie mój tenis lepszy i bardziej konsekwentny. Ćwierćfinał mnie nie zadowala, przyjechałam po Mercedesa – zapowiedziała Falkowska. Reprezentantka gospodarzy zmierzy się teraz z Marceliną Podlińską, która po wyczerpującym trzysetowym boju pokonała Olivię Bergler.

W dwóch pozostałych ćwierćfinałach zagrają Martyna Kubka i Zuzanna Bednarz oraz Anna Hertel i Stefania Rogozińska-Dzik.


Wyniki

Trzecia runda singla kobiet

Magdalena Fręch (1) – Alicja Formella (16) 6:2 6:0

Weronika Walkowska (2) – Paula Kania 6:4 6:2

Martyna Kubka (3) – Ada Piestrzyńska 6:4 6:3

Anna Hertel (4) – Karolina Jaśkiewicz (15) 6:0 6:4

Stefania Rogozińska-Dzik – Julia Oczachowska (5) 6:4 6:4

Daria Górska – Laura Koralnik (8) 6:2 6:3

Zuzanna Bednarz – Olga Gołaś (9) 6:3 6:2

Marcelina Podlińska – Olivia Bergler 6:3 1:6 6:2

Trzecia runda singla mężczyzna

Marcel Zieliński – Kamil Majchrzak (1) walkower

Daniel Michalski (2) – Alan Bojarski (13) 6:1 6:0

Kacper Żuk (3) – Albert Chudy (15) 6:2 6:1

Filip Peliwo (4) – Mateusz Terczyński (14) 6:2 6:4

Paweł Ciaś (5) – Przemysław Michocki (11) 7:6(3) 7:5

Michał Mikuła (9) – Szymon Kielan (6) 6:4 6:3

Maciej Rajski (8) – Sebastian Brzeziński (12) 6:1 6:2

Jan Zieliński – Maks Kaśnikowski (10) 6:3 2:6 6:4