Jaki był tenisowy 2016? Oto 10 najważniejszy wydarzeń

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Rok 2016 przechodzi już do historii, a wraz z nim moc tenisowych wrażeń. Które momenty zapadły najbardziej w pamięci, były najbardziej wstrząsające, przełomowe? Oto zestawienie 10 najważniejszych tenisowych wydarzeń.

Jeszcze nie tak dawno emocjonowaliśmy się Australian Open 2016, w którym Agnieszka Radwańska osiągnęła półfinał, dyskutowaliśmy o dyskwalifikacji Marii Szarapowej i zachwycaliśmy się powrotem Juana Martina del Potro. Tak naprawdę to wcale tak niedawno, ale czas tak szybko leci, że przyszła już pora na podsumowanie 2016 roku.

Dla tenisa to był niesamowity rok. Obalone zostały rządy Sereny Williams i Novaka Dżokovicia, Monica Puig zapisała się nie tylko w historii tenisa olimpijskiego, nie tylko w historii samego tenisa, ale w historii swojego kraju, a Roger Federer po raz pierwszy musiał odwiedzać tak często gabinety lekarskie.

Ruszamy więc w podróż po kortach, na których w ciągu minionych 12 miesięcy rywalizowali najlepsi tenisiści świata. Ale nie tylko po kortach, bo i poza nimi działo się wiele. Oj tak.

1. Szarapowa na dopingu
Sezon zaczynał się rozkręcać, kiedy nagle gruchnęła wiadomość… Tak naprawdę to sama Maria Szarapowa zwołała konferencję, wyszła z poważną miną i przyznała, że w jej krwi wykryto zabronione od 1 stycznia 2016 roku Meldonium. W świecie sportu zawrzało: ikona, legenda tenisa i businesswoman przyłapana na dopingu. W czerwcu Rosjanka została zdyskwalifikowana aż na dwa lata, postanowiła jednak nie składać broni i walczyć o prawo gry w igrzyskach. O Rio mogła zapomnieć, bo Sportowy Sąd Arbitrażowy przekładał ogłoszenie decyzji. W końcu 4 października ogłosił, że dyskwalifikacja zostanie skrócona z 2 lat do 15 miesięcy, a to oznacza, że „Masza” wróci przed Roland Garros 2017.

""
Maria Szarapowa na korty wróci wcześniej, niż miała, ale i tak część sezonu 2017 opuści. (Fot. AFP)

2. Nadal wycofuje się z Roland Garros
Kolejnym mocnym uderzeniem było wycofanie króla paryskiej mączki, Rafaela Nadala, z Roland Garros. Dziewięciokrotny triumfator French Open miał walczyć o jubileuszowy dziesiąty tytuł. Tymczasem skończyło się bardzo przykro. – To jedna z najtrudniejszych konferencji prasowych w mojej karierze. Muszę się wycofać z turnieju z powodu problemów z nadgarstkiem, które mi dokuczają już od paru tygodni – tłumaczył Rafa. Tak przykrego Roland Garros jeszcze nie przeżywał, bo wcześniej nigdy tak wcześnie z mączką w stolicy Francji się nie żegnał.

""
Rafa Nadal nigdy tak szybko nie żegnał się z Paryżem. (Fot. AFP)

3. Dżoković wreszcie władcą paryskiej mączki
Pod nieobecność Nadala w decydującej fazie turnieju koronowany został nowy król – Novak Dżoković. Serb, wielokrotny mistrz wielkoszlemowy, absolutny lider i dominator, wreszcie zdobył brakujące trofeum. Próbował w 2012, ale przegrał w finale. Próbował w 2014, też przegrał w finale. W 2015 tak samo. Tym razem był już nie do zatrzymania, choć finałowy pojedynek z Andy’m Murrayem zaczął się dla niego źle. Przegrał pierwszego seta. W kolejnych trzech, a przede wszystkim drugim i trzecim, grał jak z nut, i zwyciężył 4:6, 6:1, 6:2, 6:4. W ten sposób skompletował karierowego Wielkiego Szlema.

""
Novak Dżoković mógł sobie z czystym sumieniem powiedzieć "wreszcie to zrobiłem". (Fot. AFP)

4. Złota środa Marcusa Willisa
Tenis to nie tylko zwycięstwa , nie tylko walka o tytuły, o prowadzenie w rankingach. To także piękne historie, determinacja i spełnianie marzeń, co wszystkim pokazał i uzmysłowił w Wimbledonie Marcus Willis. Postanowił rzucić tenis, nie tracić już więcej pieniędzy, ale poznał dziewczynę, ta namówiła go, by pojechał do Londynu. Zagrał w kwalifikacjach, przeszedł je, w pierwszej rundzie pokonał Ricardasa Berankisa, a w drugiej spotkała go nagroda za wszelkie wysiłki, za niepowodzenia, które go nie zniechęciły. Na korcie centralnym – w świątyni tenisa – zagrał z samym Rogerem Federerem. I nawet Szwajcara przelobował. To jedna z najpiękniejszych historii 2016 roku.

29 czerwca 2016

5. Federer przedwcześnie kończy sezon
Kontuzji i wycofań w 2016 nie brakowało. Do lipca najgłośniejszym było Nadala w Paryżu. Wszystko zmienił Roger Federer, który jeszcze przed igrzyskami w Rio, przed US Open powiedział, że dla niego sezon jest już skończony. Szwajcar po raz pierwszy był tak bardzo nękany kontuzjami. Po Australian Open poddał się operacji kolana, wrócił w kwietniu, ale z Roland Garros wyeliminowały go problemy z plecami. Od Wimbledonu na kort już nie wyszedł, znów doskwierało kolano. – To doświadczenie uświadomiło mi jednak, jakim szczęściarzem byłem przez całą karierę, w której doświadczyłem tylko kilku kontuzji. Moja miłość do tenisa, turniejów i oczywiście Was, fanów, pozostaje taka sama. Jestem zmotywowany jak nigdy dotąd i włożę całą energię, aby w 2017 roku wrócić zdrowy, silny i grać agresywny tenis – powiedział, ogłaszając decyzję.

""
To był cios dla samego Rogera Federera i dla całego tenisa. (Fot. AFP)

6. Wielkie igrzyska del Potro
To był bez wątpienia powrót roku. Juan Martin del Potro przez dwa lata więcej czasu niż na korcie spędzał w gabinetach lekarskich. Jego dalsza kariera stała pod znakiem zapytania. Ale wieża z Tandil się odbudowała, a występami byłego mistrza US Open podczas brazylijskich igrzysk żył cały sportowy świat. W pierwszej rundzie pokonał Novaka Dżokovicia. Z kortu schodzili zalani łzami – Serb smutku, Argentyńczyk szczęścia. Del Potro przegrał dopiero w finale z Andy’m Murrayem, ale miał prawo czuć się mentalnym zwycięzcą. To srebro miało smak złota.

""
– Wróciłem! – zdawał się mówić Juan Martin del Potro po zwycięstwie nad Novakiem Dżokoviciem. (Fot. AFP)

7. Historyczny wyczyn dziewczyny z Portoryko
Igrzyska stały pod znakiem niezwykłych historii, których w 2016 nie brakowało. Nikt w przedolimpijskich przewidywaniach nie wymieniał nazwiska Moniki Puig jako tej, która ma sięgnąć po złoto. Ale to właśnie niespełna 23-latka miała u stóp cały tenisowy świat w Rio. W trzeciej rundzie wyeliminowała mistrzynię Roland Garros Garbine Muguruze, w półfinale dwukrotną mistrzynię Wimbledonu Petrę Kvitovą, a w finale zmierzającą ku pozycji liderki rankingu Angelique Kerber. Portoryko oszalało, na ulice wyszły tłumy, które świętowały pierwsze w historii kraju złoto olimpijskie. Nie zrobili tego wybitni bokserzy, a dokonała dziewczyna, na którą nikt nie stawiał.

""
Monica Puig właśnie przeszła do historii Portoryko. (Fot. AFP)

8. Królowa Serena zdetronizowana
W 2015 roku Serena Williams zaprzepaściła w US Open szansę na klasycznego Wielkiego Szlema. W 2016 nowojorskie korty znów jej nie oszczędziły. Wystarczyło, by w pierwszy poniedziałek po US Open nadal prowadziła w rankingu WTA, a ustanowiłaby rekord. Tak się nie stało, bo w półfinale przegrała 2:6, 6:7(5) z Karoliną Pliszkovą. Musiała się zadowolić 186 kolejnymi tygodniami na czele rankingu WTA i wyrównanym wynikiem Steffi Graf.

""
Miniaturowy świat za Angelique Kerber, tenisowy świat u jej stóp. (Fot. AFP)

9. Murray na szycie, koniec panowania Dżokovicia
Ten rok należał do Andy’ego Murraya. Finał Australian Open, finał Roland Garros, drugie w karierze mistrzostwo Wimbledonu, drugie złoto olimpijskie. Brakowało osiągnięcia szczytu, dopadnięcia Novaka Dżokovicia. Przewaga Serba, która jeszcze 6 czerwca wynosiła 8035 punktów, stopniowo jednak topniała. Aż 5 listopada w Paryżu Szkot w niecodziennych okolicznościach, po rezygnacji z występu Milosa Raonica, sięgnął nieba. Już wiedział, że w poniedziałek zostanie 26. liderem rankingu ATP i pierwszym w historii Brytyjczykiem na szczycie tenisowej piramidy. Później dołożył do tego tytuł w Masters, trzeci trium w plebiscycie BBC na sportowca roku, a 1 stycznia zostanie uhonorowany rycerstwem (kinghthood). Tak, to był rok Murraya.

""
Sir Andy Murray – to najlepsze podsumowanie sezonu 2016 w wykonaniu Brytyjczyka. (Fot. AFP)

10. Ivanović kończy karierę
Wraz z końcem roku nadeszła wiadomość od Any Ivanović, że postanowiła definitywnie zamknąć rozdział pod tytułem „tenis”. Sympatyczna Serbka od pewnego czasu zmagała się z problemami zdrowotnymi i to stało się przyczynkiem do takiej decyzji. – Dla mnie samej, dla fanów, wszystkich dziewczynek i chłopców, którzy mogą mnie oglądać – mogę grać tylko wtedy, jeśli jestem w stanie robić to na wysokim poziomie. A nie jestem już w stanie, więc czas pójść dalej – przyznała. Przez wszystkich kibiców tenisa zostanie zapamiętana za sprawą obecnego na kortach całego świata uśmiechu i niechybnie wielkich sukcesów na korcie – triumfu w Roland Garros 2008 i prowadzenie w rankingu WTA.