Mistrzostwa Polski. Pawelski i Ewald złotymi medalistami w kategorii juniorów

/ Redakcja , źródło: własne / PZT, foto: PZT

Weronika Ewald (KT Gdańska Akademia Tenisowa) i Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom) wywalczyli tytuły w singlu w Halowych Mistrzostwach Polski Juniorów, które odbywały się w Zielonej Górze. Obydwoje zdobyli roczne stypendia sportowe o wartości 24 tysięcy złotych.

Ewald pokonała w finale Zuzannę Frankowską (AZS Łódź) 6:4, 6:3. W całych mistrzostwach nie straciła nawet seta, mimo że ma dopiero 15 lat i musiała mierzyć się ze starszymi przeciwniczkami. Zwycięstwo Ewald nie jest jednak dużą niespodzianką. Zawodniczka od lat dominuje w niższych kategoriach wiekowych. Zwyciężała również w mistrzostwach Polski do lat 12, 14 i 16.

– Bardzo cieszę się z tego tytułu, bo w pięciu meczach nie straciłam tutaj seta, a wyeliminowałam po drodze dwie rozstawione zawodniczki. Jestem zadowolona wyniku, choć może w dzisiejszym finale mogłam zagrać trochę lepiej, ale udało się i jestem z siebie dumna. To stypendium pomoże mi dalej się rozwijać i grać jeszcze lepiej – powiedziała zawodniczka Gdańskiej Akademii Tenisowej, która w Zielonej Górze zdobyła też srebrny medal w deblu. Partnerowała jej Xenia Lipiec. Mistrzyniami w grze podwójnej zostały Daria Górska i Magdalena Świerczyńska.

W finale chłopców rozstawiony z ,,6″ Martyn Pawelski (KS Górnik Bytom) pokonał bez straty seta Filipa Pieczonkę (KT Gdańska Akademia Tenisowa) 6:3, 6:3. W półfinale wyeliminował natomiast rozstawionego z ,,2″ Aleksandra Orlikowskiego.

– Jestem szczęśliwy, chociaż też zmęczony trochę, bo zagrałem tu dużo meczów, w singlu i w deblu. W deblu zdobyłem tylko brąz, ale to, co najważniejsze udało mi się osiągnąć dzisiaj w singlu. Cieszę się, bo pomimo dwóch setów, finał nie był wcale łatwy, Filip walczył o każdą piłkę, było dużo gry na przewagi. No ale to ja wygrałem ostatecznie. Cieszę się, bo to roczne stypendium to bardzo konkretna pomoc, która wesprze mnie w dalszej karierze – powiedział Pawelski.

W grze podwójnej chłopców równych sobie nie mieli Filip Pieczonka i Olaf Pieczkowski. W finale pokonali Maksa Kaśnikowskiego i Aleksandra Orlikowskiego 7:6, 4:6, 10-7.

– Cieszymy się, że mimo tych trudnych czasów udało nam się zorganizować mistrzostwa, w których mogli zagrać najlepsi nasi juniorzy. W dodatku nagrodą w singlu były po raz pierwszy w historii tej imprezy stypendia sportowe, a nie tylko nagrody rzeczowe. To wszystko nie udałoby się, gdyby nie wspaniali ludzie, którzy od dawna wspierają tenis w Zielnej Górze, jak pani marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Anna Polak, prezydent miasta pan Janusz Kubicki czy dyrektor MOSIR Zielona Góra Robert Jagiełowicz. To właśnie dzięki współpracy z władzami lokalnymi i wieloma innymi partnerami możemy organizować takie imprezy tu w Zielonej Górze – powiedział prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński.