Ranking WTA. Świątek atakuje pozycję wiceliderki. Na pewno wyprzedzi Sabalenkę

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Iga Świątek już za tydzień może awansować na drugie miejsce w rankingu WTA. Tym samym wyrównałaby osiągnięcie Agnieszki Radwańskiej, która na pozycję wiceliderki wskoczyła dziesięć lat temu. 

W poniedziałki zwykle jesteśmy świadkami aktualizacji rankingów na oficjalnych stronach ATP i WTA. Tym razem sytuacja jest inna, bowiem najlepsi tenisiści są w trakcie rywalizacji o potężne zdobycze punktowe w Indian Wells. Podobnie jak w przypadku Wielkich Szlemów, nowe notowania ukażą się dopiero po zapadnięciu ostatecznych rozstrzygnięć. Już teraz można jednak pospekulować na temat tego, jakie ruchy zajdą w czołówce.

Wiele wskazuje na to, że ,,życiówkę” poprawi Iga Świątek. Nasza reprezentantka najwyżej była notowana na czwartym miejscu, które zresztą zajmuje aktualnie. Wiadomo już jednak, że za tydzień na pewno wyprzedzi Arynę Sabalenkę, która w Indian Wells przegrała już w 2. rundzie. Na tym dobre wiadomości się nie kończą. Polka goni też Ashleigh Barty i Barborę Krejczikovą, które w Kalifornii nie startują. Pierwsza jest jeszcze poza zasięgiem, ale drugą Świątek może wyprzedzić już za tydzień. Warunek jest jeden: w trwającym turnieju w Indian Wells musi awansować co najmniej do ćwierćfinału.

Wyprzedzenie rywalek znajdujących się wyżej to jedno, a drugie to ucieczka przed goniącą trójką: Anett Kontaveit, Maria Sakkari, Paula Badosa. Te tenisistki również mogą awansować w przyszły poniedziałek na drugie miejsce w rankingu, choć Hiszpanka i Greczynka musiałby wygrać cały turniej, by tak rzeczywiście się stało.

Wszystko to na razie nie dotyczy Ashleigh Barty, która ma przewagę około trzech tysięcy punktów nad wymienionymi tenisistkami. Niedługo ona jednak stopnieje, bowiem Australijka straci tysiąc punktów za zeszłoroczne zwycięstwo w Miami. Z kolei Iga Świątek odpadła przed rokiem w trzeciej rundzie, więc punktów do obrony ma niewiele.

Optymizmem mocno też zawiewa z rankingu WTA Race, w którym brane są pod uwagę wyłącznie punkty zdobyte w 2022 roku. Świątek zajmuje w nim drugą pozycję, wyprzedzając wszystkie rywalki poza Ashleigh Barty – mistrzynią Australian Open. W tym zestawieniu przewaga Australijki jest jednak dużo mniejsza i już po turnieju w Indian Wells nasza reprezentantka może objąć w nim prowadzenie.

Do wypełnionego nadzieją spoglądania w przyszłość zachęca jednak przede wszystkim postawa Polki na korcie. Turniejowe zwycięstwo w Dosze dało Świątek zastrzyk pewności siebie, która nie pozwala jej zwątpić w siebie nawet po przegraniu pierwszego seta. Iga w dwóch pierwszych meczach w Indian Wells musiała odrabiać straty, ale ostatecznie wygrywała bardzo pewnie. W 1/8 finału zmierzy się po raz pierwszy w karierze z Angelique Kerber.

Jeśli Świątek awansuje na drugie miejsce w rankingu, wyrówna osiągnięcie Agnieszki Radwańskiej. Nasza dawna gwiazda była wiceliderką światowej listy w roku 2012 i 2016. Łącznie na tej pozycji spędziła kilkanaście tygodni.