Roland Garros. Zmiana potencjalnej rywalki Igi Świątek, Azarenka i Raducanu z awansem

/ Jakub Karbownik , źródło: własne/www.wtatour.com, foto: AFP

Ludmiła Samsonova miała być potencjalnie rywalką Igi Świątek w meczu trzeciej rundy. Jednak już teraz wiemy, że rywalka Polki z stuttgarckiego półfinału nie stanie ponownie na drodze naszej tenisistki.

Liderka rankingu jest niepokonana od 29 spotkań. Raszynianka jest coraz bliżej wyrównania najdłuższej serii wygranych spotkań z rzędu w XXI-wieku. Ta należy do Sereny Williams i trwała 34 mecze. W międzyczasie nasza tenisistka sięgnęła po pięć tytułów mistrzowskich z rzędu. Jeden z nich wygrała w Stuttgarcie. W półfinale tamtej imprezy 21-latka z Polski zmierzyła się z Ludmiłą Samsonovą, która postawiła bardzo trudne warunki naszej tenisistce. Jednak ostatecznie musiała uznać jej wyższość.

Los sprawił, że panie miały szansę ponownie spotkać się, tym razem w Paryżu. Jednak 24-latka zza naszej wschodniej granicy nie przeszła już pierwszej przeszkody na kortach Rolanda Garrosa. Samsonova uległa w trzech setach Dance Kovinic i po raz czwarty swój występ na kortach nad Sekwaną kończy na pierwszej rundzie. Nigdy jeszcze nie przebrnęła tego etapu gry w stolicy Francji.

Ze względu na opady deszczu jakie panowały w Paryżu w poniedziałkowy poranek, gry na kortach zewnętrznych rozpoczęły się z opóźnieniem. To sprawiło, że kilka pojedynków zostanie dokończonych we wtorek. W tych meczach jakie się odbyły emocji nie zabrakło. Niezwykle zacięty mecz rozegrała m.in. Wiktoria Azarenka. Półfinalistka Roland Garros 2013 potrzebowała trzech setów, aby uporać się z Aną Bogdan. W pierwszej partii Białorusinka prowadziła już 5:2. Przegrała jednak pięć z kolejnych sześciu rozegranych gemów i to rywalka niespodziewanie wyszła na prowadzenie. W drugiej odsłonie to Rumunka goniła wynik z 1:3 doprowadziła do 6:5 z przewagą przełamania. Ostatecznie rywalka w tie-breaku przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę. W decydującej partii Azarenka wypracowała przewagę 4:1 i nie oddała jej już do końca.

Awans do kolejnej rundy wywalczyła również Emma Raducanu. Chociaż także Brytyjce nie przyszło to bez problemów. W pierwszym secie zawodniczka z Wysp Brytyjskich prowadziła już 4:2, ale to rywalka wygrała tą partię w tie-breaku. W drugiej odsłonie 17-latka zza naszej południowej granicy dwukrotnie prowadziła z przewagą przełamania, ale nie zdołała „dowieźć” wyniku do końca. Od stanu 3:4 w drugiej partii Noskova przegrała 10 z 12 rozegranych gemów i zakończyła swój występ na paryskich kortach.

 


Wyniki

Pierwsza runda:

Ajla Tomljanovic (Australia) – Anett Kontaveit (Estonia, 5) 7:6(5), 7:5

Emma Raducanu (Wielka Brytania) – Linda Noskova (Czechy) 6:7(4), 7:5, 6:1

Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) – Kristina Kucova (Słowacja) 4:6, 7:6(1), 6:2

Leolia Jeanjean (Francja) – Nuria Parrizas Diaz (Hiszpania) 6:4, 6:3

Bianca Andreescu (Kanada) – Ysaveline Bonaventura (Belgia) 3:6, 7:5, 6:0

Weronika Kudermietowa – Lin Zhu (Chiny) 6:4, 3:6, 6:3

Danka Kovinic (Czarnogóra) – Ludmila Samsonova 2:6, 6:2, 6:1

Wiktoria Azarenka – Ana Bogdan (Rumunia) 6:7(7), 7:6(1), 6:2

Alison Riske (USA) – Dayana Jastremska (Ukraina) 6:3, 6:3

Elsa Jacquemot (Francja) – Heather Watson (Wielka Brytania) 6:3, 6:3