Sankt Petersburg. Powrót z dalekiej podróży

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Kacper Żuk awansował do najlepszej ósemki challengera z pulą nagród 52 tysiące dolarów. W czwartek Polak odrobił stratę seta i pokonał Zizou Bergsa. W ćwierćfinale naprzeciwko reprezentanta Polski może stanąć Jack Sock.

Początek spotkania przeciwko Belgowi, który w zeszłym tygodniu wygrał pierwszą imprezę rozgrywaną w Sankt Peterburgu, nie zapowiadał zwycięstwa 22-latka z Nowego Dworu Mazowieckiego. Podopieczny Aleksandra Charpantidisa bardzo długo nie był w stanie nawiązać walki z rywalem. W pierwszym secie urwał tylko jednego gema, a w drugim przegrywał już 2:4 i 0:30 przy własnym serwisie. Żuk najpierw zdołał jednak utrzymać podanie, a po zmianie stron odrobił stratę „breaka”. Przy wyniku 5:4 wypracował sobie dwie piłki setowe i dzięki szczęśliwemu zagraniu po siatce, wykorzystał już pierwszą.

W decydującej odsłonie meczu w trzecim gemie przełamanie jako pierwszy zdobył Bergs, ale tenisista rozstawiony z numerem 6 błyskawicznie odrobił stratę. Końcówka pojedynku należała do zawodnika trenującego we Wrocławiu, który od stanu 3:3 nie przegrał już ani jednego gema i po godzinie i 34 minutach gry mógł się cieszyć ze zwycięstwa.

O pierwszy półfinał w sezonie Kacper Żuk zagra albo z Pawłem Kotowem albo z Jackiem Sockiem. Amerykanin, który najwyżej w karierze był już sklasyfikowany na 8. miejscu w światowym rankingu, to zwycięzca kończących sezon ATP Finals z 2018 roku oraz trzykrotny mistrz wielkoszlemowy w grze podwójnej.


Wyniki

Druga runda singla

Kacper Żuk (Polska, 6) – Zizou Bergs (Belgia, SE) 1:6 6:4 6:3