Adria Tour. Dżoković i spółka ruszyli. Problemy organizatorów

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Po przystawkach w formie meczu piłki nożnej i miksta z udziałem dawno niewidzianej na korcie Jeleny Janković przyszła pora na pierwsze turniejowe pojedynki. Obserwatorzy z równie dużą uwagą przyglądali się walczącym na korcie gwiazdom – Novakovi Dżokoviciowi, Dominicowi Thiemowi, Alexandrowi Zverevowi – co otoczce wydarzenia. Na trybunach zasiedli licznie zgromadzeni kibice, a na korcie pracowali sędziowie liniowi i dzieci do podawania piłek. 

Ośmiu startujących zawodników podzielono na dwie grupy. Kibiców w Belgradzie, bo właśnie w stolicy Serbii rozgrywana jest pierwsza część zawodów, najbardziej interesował los Novaka Dżokovicia. Lider rankingu ATP trafił do grupy A razem z rodakami Viktorem Troickim i Filipem Krajinoviciem, a także Niemcem Alexandrem Zverevem. W sumie do Serbii przyjechało trzech zawodników z czołowej dziesiątki rankingu ATP. Oprócz Dżokovicia i Zvereva jest jeszcze Dominic Thiem. Austriak w grupie B rywalizuje z Bułgarem Grigorem Dimitrowem oraz dwoma kolejnymi reprezentantami gospodarzy: Duszanem Lajoviciem i Nikolą Milojeviciem. Ostatni zastąpił Damira Dżumhura z Bośni i Hercegowiny, który skreczował już po dwóch gemach w pierwszym starciu.

Zasady turnieju są przejrzyste – w grupie każdym gra z każdym. W finale, który zaplanowano na godzinę 20 w niedzielę, wezmą udział zwycięzcy obu grup. Po pierwszym dniu zmagań liderami są Alexander Zverev i Dominic Thiem, jedyni dwaj tenisiści, którzy nie ponieśli jeszcze porażki.

Zverev już w pierwszym meczu przeżywał jednak trudne chwile. Przegrywał 0:4, 0:2 z Krajinoviciem i nic nie zapowiadało, że zdoła ugrać coś więcej niż honorowego gema. Doszło jednak do zwrotu akcji. Zverev przejął kontrolę nad wydarzeniami na korcie i to reprezentant gospodarzy cieszył się, że w drugiej i trzeciej doprowadzał do tie-breaków. Przedłużenie szans na zwycięstwo na nic się jednak zdało. W obu tie-breakach górą był bowiem Zverev. W drugiej kolejce Niemiec odniósł już bardzo przekonujące zwycięstwo, oddając Troickiemu tylko dwa gemy.

Zaplanowane na niedzielę starcie Zvereva z Dżokoviciem zadecyduje o tym, kto z grupy A awansuje do finału. Lider rankingu ATP skomplikował swoją sytuację, przegrywając pierwszego dnia 4:2, 2:4, 1:4 z Filipem Krajinoviciem. Nawet zwycięstwo ze Zverevem nie gwarantuje mu udziału w finale. Bardzo prawdopodobne, że dojdzie wtedy do sytuacji, w której trzech zawodników będzie mieć na zakończenie zmagań w grupie bilans 2-1. O kolejności decydować będą wtedy wygrane sety i gemy. Kibice lubią niespodzianki, ale w Belgradzie chyba nikt nie wyobraża sobie finału bez udziału ,,Nole”.

Najbliżej finału niewątpliwie jest jednak Thiem. Austriak wygrał dwa pierwsze mecze, a przy okazji zaoszczędził sporo sił. Po trwającym dwa gemy spotkaniu z Damirem Dżumhurem żałował jednak tak szybkiego rozstrzygnięcia. – Szkoda, bo liczyłem na znakomity pojedynek. Dobrze, że w sobotę zagram jeszcze raz. Mam nadzieję, że to będzie o wiele dłuższy mecz – powiedział lekko zawiedziony. Drugi mecz rzeczywiście był duższy. Dopiero po tie-breaku decydującego seta i obronie trzech piłek meczowych pokonał Duszana Lajovicia. Ostatnim rywalem Thiema w tej fazie turnieju będzie Dimitrow, który pokonał Lajovicia, ale nie sprostał Milojeviciowi.

Opisując przebieg Adria Tour, na pewno należy zwrócić uwagę również na to, co dzieje się poza kortem. Na trybunach doskonale bawią się kibice, którzy w mgnieniu oka wykupili bilety. Podczas gdy w wielu miejscach na świecie chucha się i dmucha na sportowców, ich trenerów i kibiców, w Belgradzie wszystko wygląda tak, jak jeszcze kilka miesięcy temu wyglądała normalność. Nie każdy jest jednak na to gotowy. Pod koniec czerwca Adria Tour miał gościć w Czarnogórze, ale władze tego kraju nie otworzyły granicy dla Serbów. Stojącemu za organizacją wydarzenia Dżokoviciowi nie zepsuło to dobrego humoru. – Rozważamy kilka innych lokalizacji. W Zadarze, Banja Luce czy Sarajewie jest bezpiecznie. Spróbujemy znaleźć rozwiązanie na trzeci tydzień – uspokajał lider rankingu ATP.


Wyniki

Pierwszy dzień rywalizacji:

Grupa A:

Novak Dżoković (Serbia) – Viktor Troicki (Serbia) 4:1, 4:1
Alexander Zverev (Niemcy) – Filip Krajinović (Serbia) 0:4, 4:3(5), 4:3(2)
Filip Krajinović (Serbia) – Novak Dżoković (Serbia) 2:4, 4:2, 4:1
Alexander Zverev (Niemcy) – Viktor Troicki (Serbia) 4:1, 4:1

Grupa B:

Grigor Dimitrow (Bułgaria) – Duszan Lajović (Serbia) 4:3(2), 3:4(5), 4:1
Dominic Thiem (Austria) – Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina) 2:0 i krecz
Nikola Milojević (Serbia) – Grigor Dimitrow (Bułgaria) 4:1, 4:3(4)
Dominic Thiem – Duszan Lajović (Serbia) 1:4, 4:1, 4:3(6)