Adrian Marcu nowym trenerem Simony Halep

/ Bartosz Bieńkowski , źródło: własne/puntodebreak.com, foto: AFP

Simona Halep wybrała nowego trenera. Został nim Adrian Marcu, z którym Rumunka współpracowała już w przeszłości.

Halep nie może zaliczyć ostatniego czasu do udanych. Jej wyniki nie były zachwycające, a dobrą grę utrudniały kontuzje. 30-latka podjęła decyzję o rozstaniu ze swoim wieloletnim szkoleniowcem Darrenem Cahillem. Teraz wybrała już nowego trenera.

Został nim Adrian Marcu, z którym Rumunka już współpracowała. Miało to miejsce w 2013 roku. Był to dobry okres w karierze tenisistki z Konstanty, który w pewnym sensie zapoczątkował jej wielkie sukcesy, które osiągnęła w kolejnych latach. Halep to przecież była liderka światowego rankingu, a także triumfatorka dwóch turniejów wielkoszlemowych – Roland Garros w 2018 roku i Wimbledonu rok później.

Przed Adrianem Marcu trudne, ale ambitne zadanie. Halep na pewno chce wrócić do wcześniejszej, lepszej dyspozycji. Nowy trener z optymizmem wypowiada się odnośnie przyszłości. – Na początku trochę się nad tym zastanawiałem, jak zawsze, gdy przychodzi oferta, ale wyraźnie było to zaproszenie, które musiałem przyjąć. Z Simoną liczę na to, że w następnym okresie zagra najlepiej jak potrafi, że znów będzie w bardzo dobrej formie. Chcę, żeby wygrała jak najwięcej meczów, żeby mogła odzyskać swoje miejsce w rankingu. Głównym celem jest dobra gra w dużych turniejach – powiedział.

– Chciałbym, żeby była trochę bardziej agresywna. Jest już bardzo szybką tenisistką, która zdobywa punkty szybciej niż lata temu, ale wciąż może się trochę poprawić. Jestem przekonany, że może być bardziej agresywna i narzucać swój styl gry. Nie mam wątpliwości, że możemy to osiągnąć i pracujemy nad tym. Jeśli to się uda, dobre wyniki przyjdą same – dodał.

Marcu ocenił także szansę na ponowne triumfy Halep w turniejach wielkoszlemowych. – Oczywiście, wciąż ma duże możliwości, ale nie chcemy myśleć tak daleko. Ostatnio grała bardzo mało, doznała kontuzji, więc wychodzi z trudnej sytuacji. Jeśli zacznie rywalizować regularnie, wszystko będzie łatwiejsze i może zbliżyć się wtedy do swojego najlepszego poziomu. Wtedy będziemy musieli zobaczyć, czy ma szansę wygrać turniej Wielkiego Szlema – przeanalizował sytuację nowy trener 30-latki.