Alcaraz zapowiedział powrót do gry

/ Artur Kobryn , źródło: tennis365.com, twitter.com, foto: AFP

Lider rankingu ATP, Carlos Alcaraz ogłosił zamiar powrotu do rywalizacji na światowych kortach. Hiszpan znalazł się na liście graczy zapisanych do turnieju w Buenos Aires.

Ostatnie miesiąca były prawdziwą huśtawką nastrojów dla 19-latka z Murcii. We wrześniu w Nowym Jorku zdobył swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy i został „jedynką” męskiego tenisa. Pod koniec sezonu odniósł jednak kontuzję mięśni brzucha i musiał wycofać się z imprezy ATP Finals oraz Pucharu Davisa. Po powrocie do zdrowia Hiszpan rozpoczął przygotowania do Australian Open i wystąpił w zawodach pokazowych w Arabii Saudyjskiej, lecz kilkanaście dni później, na jednym z treningów, doznał kolejnego urazu. Tym razem kłopoty zdrowotne dotyczyły mięśnia prawej nogi i uniemożliwiły mu start w Melbourne.

Na szczęście Hiszpana i jego fanów rekonwalescencja przebiega na tyle sprawnie, że mógł on ogłosić już swoje najbliższe plany startowe. Areną pierwszego występu 19-latka w 2023 roku będzie impreza ATP 250 na kortach ziemnych w Buenos Aires. W rozpoczynającym się 13 lutego turnieju Alcaraz weźmie udział po raz pierwszy. – Jestem bardzo podekscytowany możliwością wybrania się do Argentyny i występem tam. Mam nadzieję zobaczyć was wszystkich i do zobaczenia wkrótce – powiedział w materiale opublikowanym na twitterowym profilu zawodów.

Zmagania w stolicy Argentyny najprawdopodobniej nie będą jedynymi, w jakich pojawi się w kolejnym miesiącu popularny „Carlitos”. Wcześniejsze zapowiedzi sugerowały, że zagra również w rozgrywanej tydzień później imprezie w Rio de Janeiro, w której triumfował przed rokiem. Na jego występ mogą mieć nadzieję także meksykańscy kibice podczas rywalizacji w Acapulco. Nie jest jednak jeszcze pewne, czy Alcaraz starty w nowym sezonie zainaguruje jako lider rozgrywek. Po Australian Open jego miejsce może zająć ktoś z trójki: Casper Ruud, Stefanos Tsitsipas, Novak Dżoković.