Alexander Zverev cieszy się z powrotu do gry

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.tennis365.com, foto: AFP

Alexander Zverev był jednym z uczestników pokazowego turnieju, jaki w ubiegłym tygodniu rozegrano w Rijadzie. Dla tenisisty zza naszej zachodniej granicy był to pierwszy występ na zawodowych kortach od tegorocznego Roland Garros.

Podczas tegorocznego turnieju na paryskich kortach zawodnik z Hamburga powtórzył wynik sprzed roku i ponownie wystąpił w 1/2 finału. Jego pojedynek przeciwko Rafaelowi Nadalowi zakończył się jednak przedwcześnie, gdy Zverev doznał bardzo ciężkiej kontuzji stawu skokowego. Konieczna była operacja, która sprawiła, że finalista US Open 2020 stracił drugą część sezonu.

– Kontuzja nauczyła mnie cierpliwości i czerpania radości z małych rzeczy. Kiedy pierwszy raz chodziłem po operacji, cieszyłem się jak małe dziecko i czułem się, jakbym wygrał najważniejszy turniej na świecie. Wyjątkowe nagle stały się rzeczy, które normalnie mogłem wykonywać przez całe życie. To jest ogromna różnica między stanem przed a po kontuzji – opowiedział w rozmowie z Eurosportem Zverev.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich niemiecki tenisista odniósł m.in. jedno zwycięstwo w singlu i jedną porażkę, a także rywalizował w grze podwójnej. Jednak jak przyznał, ważniejsza była dla niego sama możliwość gry niż uzyskane wyniki.