Alycia Parks świętuje 23. urodziny!
W Sylwestra urodziny obchodzi czternasta ”rakieta” Stanów Zjednoczonych – Alycia Parks. Młoda Amerykanka jest jedną z wielu nadziei amerykańskiego tenisa. Niezwykle utalentowaną i grającą bardzo fizyczny tenis dziewczyną. Z okazji święta Alycii postanowiliśmy szerzej przedstawić sylwetkę tej intrygującej zawodniczki.
Początki bywają trudne
Amerykanka przyszła na świat 31 grudnia 2000 roku w Riverdale, w Kalifornii. Przygoda Parks z „białym sportem” rozpoczęła się od otrzymania przez nią i jej siostrę rakiet i piłek w nagrodę za ich świetne stopnie zdobyte w szkole. Po tym zdarzeniu, 23-latka rozpoczęła swoją przygodę i gonitwę po sportowe marzenia. Alycia nie brała udziału w dużej liczbie turniejów. Jak przyznała, udawała się jedynie na turnieje odbywające się w pobliżu jej miejsca zamieszkania. A kluczem doboru turniejów był sposób w jaki mogła się dostać na miejsce. W tourze zadebiutowała w roku 2021 w USC Health Women’s Open, turnieju rangi 250 rozgrywanym w Charleston. Po tym jak w pierwszej rundzie pewnie pokonała kwalifikantkę Grace Min w dwóch setach, w kolejnym meczu wyraźnie uległa Ons Jabeur, wygrywając z turniejową „jedynką” jedynie cztery gemy.
23-latka z kapitalnej strony zaprezentowała się czeskim oraz polskim kibicom w Ostrawie w 2022 roku. Rozpoczynając od eliminacji zmagania w turnieju WTA 250 dotarła do ćwierćfinału, w którym uległa faworytce gospodarzy – Barborze Krejcikovej. We wcześniejszych rundach turnieju głównego pokonała między innymi Karolinę Pliszkovą, Annę-Lenę Friedsam czy turniejową „czwórkę” Marię Sakkari. Przegrała dopiero w ćwierćfinale imprezy z faworytką gospodarzy – Barborą Krejčíkovą.
Tenisowy świat patrzy
Tenisowy świat zwrócił na Amerykankę większą uwagę po jej triumfie w turnieju rangi WTA 250 we francuskim Lyonie na początku roku 2023. Parks imponowała olbrzymią pewnością siebie i kapitalnymi serwisami, stanowiącymi ważny element jej tenisowego repertuaru. Szczególnie podczas gry pod dachem. Wystarczy wspomnieć, że w finale imprezy, w którym ciemnoskóra tenisistka pokonała faworyzowaną Caroline Garcię, Alycia zaserwowała aż 15 asów! Spokojna i pełna pokory reakcja Amerykanki na zwycięstwo w zawodach rozgrywanych w trzecim co do wielkości mieście Francji imponowała. Wydawało się, że przed Parks kolejne wielkie sukcesy w 2023 roku.
Zbyt duże oczekiwania
Niestety młoda tenisistka nie poszła za ciosem. Alycia przegrywała mecz za meczem, zazwyczaj nie potrafiąc awansować nawet do drugiej rundy. Niemoc Amerykanki trwała do końca sezonu. Zanotowała w nim zapewne niezadowalający ją procent wygranych spotkań na poziomie WTA w 2023, który wyniósł raptem 38%. Znacznie lepiej Amerykanka prezentowała się za to w grze podwójnej, triumfując z Taylor Townsend u boku w imprezie rangi WTA 1000.
Słabe wyniki Amerykanki w ostatnich miesiącach nie przekreślają jednak jej szans na zawojowanie świata kobiecego tenisa. W końcu Parks często porównywana jest do Sereny Williams, a na taki komplement trzeba sobie zasłużyć. W 23-latce drzemie olbrzymi potencjał który zaprezentowała niejednokrotnie, w szczególności podczas turniejów rozgrywanych na kortach pod dachem.
Zatem nie wykluczone, że jeżeli Amerykanka poradzi sobie z ciężarem mentalnym, towarzyszącym cotygodniowej rywalizacji na najwyższym światowym poziomie, ma szansę zameldować się w gronie najlepszych tenisistek naszego globu. Na odpowiedź, czy taka sytuacja rzeczywiście będzie miała miejsce, musimy jeszcze nieco poczekać. Z pewnością jednak misja ta może zostać zrealizowana czego zapewne zawodniczce z Atlanty z okazji urodzin życzą jej kibice.