Andy Murray wypowiedział się o przyszłości tenisa
Andy Murray przedstawił swoje przemyślenia dotyczące przyszłości tenisa, a także kalendarza ATP Tour.
W tym tygodniu Brytyjczyk występować będzie na kortach w Dubaju, gdzie będzie miał okazje wygrać drugie spotkanie w tym sezonie. Pierwsze zwycięstwo Murray w 2024 roku odniósł przed tygodniem w Dosze, gdzie pokonał Alexandra Mullera. W następnej rundzie katarskiego turnieju tenisista z Glasgow przegrał z rewelacyjnym Jakobem Mensikiem.
Trzykrotny wielkoszlemowy triumfator przed rozpoczęciem zmagań w Dubaju znalazł czas, żeby wypowiedzieć się dla gazety „The National”. Wypowiedział się na temat pogłosek krążących na temat przyszłości tenisa, a także o wpływie Arabii Saudyjskiej. – Tenis jest teraz w trudnym położeniu, bo nikt dokładnie nie wie co przyniesie przyszłość. Wiem, że są teraz tarcia na linii Tennis Australia i ATP, Wielkie Szlemy i ATP oraz WTA. Oczywistym jest, że pojawiły się dyskusje o PIF i Arabii Saudyjskiej. Kto będzie z nimi współpracować i jak to będzie wyglądać. Czy będzie tam jakiś turniej? Czy może wiele turniejów? Czy może powstanie tam „premier super tour” przy współpracy władz Wielkich Szlemów i Arabii Saudyjskiej? Nie mam pojęcia. Nie wiem jak to będzie wyglądać.
Wszyscy myślą tylko o swoich własnych interesach, a to nie zawsze oznacza najlepszą drogę dla tenisa. Wszyscy trochę walczą ze sobą i myślę, że byłoby to o wiele prostsze, gdyby wszyscy zaczęli ze sobą współpracować dla wspólnego dobra. Mam nadzieje, że tak się stanie, ale myślę, że to jest mało prawdopodobne.
Do tej pory w Arabii Saudyjskiej ogłoszono turniej pokazowy nazwany „Six Kings Slam”. Ma on zostać rozegrany w październiku, a weźmie w nim udział: Jannik Sinner, Novak Dżoković, Daniił Miedwiediew, Holger Rune, Rafael Nadal i Carlos Alcaraz. Zwycięzca turnieju otrzyma 6 milionów dolarów.