Antalya. Michalski zagra w finale, Pieczkowski zapunktował

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Pekao Szczecin Open

Daniel Michalski nie zbacza ze zwycięskiej ścieżki w Antalyi. W tureckim kurorcie wygrał już dziewięć meczów z rzędu bez straty seta. Z dobrej strony  pokazał się też Olaf Pieczkowski. Jeden z naszych najzdolniejszych juniorów dotarł do ćwierćfinału. 

Zwycięską passę Michalski rozpoczął przed miesiącem, po raz pierwszy w sezonie wygrywając turniej ITF. Później spróbował swoich sił na wyższym poziomie, jednak przygoda z challengerem na Teneryfie była krótka i nieudana. Strzałem w dziesiątkę okazał się natomiast powrót do szczęśliwej dla naszego reprezentanta Antalyi. Michalski znowu zaczął wygrywać mecz za meczem, nie tracąc przy tym ani jednego seta.

W półfinale 21-letni warszawianin pokonał 7:6(6), 6:1 Bogdana Ionuta Apostola z Rumunii. Do triumfu w całym turnieju brakuje mu jeszcze jednego zwycięstwa. W niedzielnym finale zagra z Brytyjczykiem Billym Harrisem. W rankingu ATP jest od niego notowany około stu miejsc wyżej (Michalski zajmuje aktualnie 432. miejsce).

W Antalyi zapunktował też Olaf Pieczkowski. 17-latek osiągał wcześniej bardzo dobre wyniki wśród juniorów. W tym roku wygrał m.in. prestiżowe zawody w Serbii, posiadające rangę ,,1″. Na tle zawodowców wypadł solidnie, docierając do ćwierćfinału. Pokonał chociażby Czecha Patrika Rikla z szóstej setki rankingu ATP.