Antalya. Przełamanie Michalskiego. Nasz reprezentant dotarł do finału

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Olimpia Dudek

Daniel Michalski zanotował kilka słabych występów na początku sezonu, jednak wydaje się, że problemy są już za nim. W minionym tygodniu nasz reprezentant wziął udział w turnieju ITF w Turcji i omal nie wygrał całej imprezy. Dopiero w finale zatrzymał go Serb Miljan Zekić. 

Za sprawą ubiegłotygodniowego rezultatu Michalski przełamał złą passę. Na początku sezonu nie był bowiem w stanie wygrać żadnego pojedynku. Dwukrotnie próbował swoich sił w Rosji i Tunezji, ale za każdym razem przegrywał już w pierwszej rundzie. Dopiero za piątym podejściem w 2021 roku odniósł zwycięstwo, ale jak się odblokował, to już na dobre. W tureckiej Antalyi wygrał w sumie cztery spotkania i dotarł do finału.

Na trzeci tytuł w zawodowych rozgrywkach 21-latek musi jednak jeszcze zaczekać. W finale przegrał 6:7(6), 3:6 z ze znacznie bardziej doświadczonym Serbem Miljanem Zekiciem. Przed pięcioma laty rywal był sklasyfikowany w drugiej setce rankingu ATP.

Michalski zajmuje natomiast aktualnie 451. pozycję. Przed nim z Polaków sklasyfikowani są tylko Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak i Kacper Żuk.

Przełamanie Michalskiego niewątpliwie ma też związek ze zmianą nawierzchni. Wcześniej startował w turniejach rozgrywanych na hardzie, natomiast w zeszłym tygodniu zagrał pierwsze mecze na mączce. Dobry wynik w Antalyi tylko potwierdził, że to właśnie na nawierzchni ziemnej 21-latek radzi sobie najlepiej.

Michalski pozostał w Antalyi i w tym tygodniu wystartuje w kolejnym turnieju tej samej rangi (ITF z pulą nagród 15 tysięcy). Pierwszym rywalem Polaka będzie Włoch Alexander Weis.