ATP Cup. Dźoković lepszy od Miedwiediewa, Serbia lepsza od Rosji

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Serbowie zostali pierwszymi finalistami ATP Cup. Nie byłoby tego sukcesu bez Novaka Dźokovicia, który od początku sezonu spisuje się znakomicie. Jego dzisiejszy mecz z Daniiłem Miedwiediewem dostarczył kibicom masę wrażeń. ,,Nole” wygrał i tym samym przypieczętował awans drużyny do finału, ponieważ wcześniej zapunktował również Duszan Lajović. 

Bez dwóch zdań daniem głównym półfinałowej rywalizacji Serbów z Rosjanami był pojedynek Novaka Dźokovicia i Daniiła Miedwiediewa. Zanim jednak liderzy zespołów przystąpili do gry, na korcie walczyli Duszan Lajović i Karen Chaczanow. 29-latek z Belgradu ma patent na bardziej utytułowanego rywala. Grał z nim po raz trzeci i po raz trzeci wygrał bez straty seta. Chaczanow tanio jednak skóry nie sprzedał. W pierwszym secie dał się przełamać dopiero w 12. gemie, przez co uległ 5:7, natomiast o losach drugiej partii zadecydował tie-break. W nim Lajović nie dał już szans przeciwnikowi i wygrał cały mecz 7:5, 7:6(1).

Później kibice dostali to, na co czekali najbardziej. Novak Dźoković i Daniił Miedwiediew nie zawiedli i rozegrali jeden z lepszych, a może nawet najlepszy mecz pierwszej edycji ATP Cup. Początkowo na korcie niepodzielnie panował Serb, ale od drugiego gema drugiego seta rozgorzała niesamowita walka. Drugi set trwał prawie godzinę i 20 minut. W tym czasie doszło do wielu zwrotów akcji, pięknych wymian i wybuchów złości. Dźoković, który w pierwszym secie miał wszystko pod kontrolą, 20 minut później był już tak wściekły, że złamał rakietę. Spotkanie było tak wyrównane, że trudno było cokolwiek przewidzieć. Mimo, że Serb odrobił stratę przełamania w drugiej partii, ostatecznie i tak przegrał ją 5:7.

Nadzieje Rosjan na zwycięstwo odżyły, tym bardziej, że Miedwiediew utrzymywał wysoki poziom gry w decydującej odsłonie rywalizacji. Dźoković nie pozostawał mu jednak dłużny, a w najważniejszych momentach okazał się skuteczniejszy. Przy stanie 2:2 wykorzystał drugiego w gemie break-pointa, natomiast sam wybronił się przed przełamaniem powrotnym trzy razy. Chwilę później wykorzystał piłkę meczową i zakończył epicki pojedynek, zwyciężając 6:1, 5:7, 6:4.

Mimo że Serbowie byli już pewni awansu do finału, zgodnie z regulaminem rozegrano też mecz gry podwójnej. W nim również górą byli zawodnicy z Bałkanów. Nikola Cacić i Viktor Troicki pokonali 6:4, 7:6(7) Tejmuraza Gabaszwiliego i Konsantina Krawczuka.

Finałowych przeciwników dla Serbów wyłoni starcie Australijczyków z Hiszpanami.


Wyniki

Serbia – Rosja 3-0

Duszan Lajović – Karen Chaczanow 7:5, 7:6(1)
Novak Dźoković – Daniił Miedwiediew 6:1, 5:7, 6:4
N. Cacić, V. Troicki – T. Gabaszwili, K. Krawczuk 6:4, 7:6(7)