ATP Finals. Alcaraz zdradził, co pomogło mu odnaleźć właściwy rytm

/ Łukasz Duraj , źródło: , foto:

Carlos Alcaraz zagra w półfinale turnieju ATP Finals. Hiszpan odbił się po porażce w spotkaniu z Alexandrem Zverevem i ostatecznie był najlepszy w swojej grupie. 20-latek zdradził dziennikarzom, co stało za jego odrodzeniem się w Turynie.

Jak wiadomo, Carlos Alcaraz musiał walczyć o awans do najlepszej czwórki do ostatniej kolejki zmagań grupowych. Drugi zawodnik rankingu stanął jednak na wysokości zadania i – bez strat setowych – pokonał Andrieja Rublowa i Daniiła Miedwiediewa. Po starciu z drugim z wymienionych Rosjan młody tenisista nie krył zadowolenia, mówiąc:

Czuję, że gram na poziomie, który prezentowałem w pierwszej części roku. Czy to był mój najlepszy mecz od czasów Wimbledonu? Umieściłbym go na drugim miejscu, po finale Cincinnati. Przegrałem tam z Dżokoviciem, ale to było świetne spotkanie w moim wykonaniu.

Co się zmieniło od pojedynku ze Zverevem? Odbyłem rozmowę z trenerem Ferrero. Ludzie wokół mnie czuli, że nie byłem sobą. By pokazać to, co potrafię, muszę cieszyć się grą. Uzgodniliśmy, że to ostatnie zawody w sezonie, więc trzeba dać z siebie wszystko i rzucić na szalę siły, jakie mi jeszcze pozostały. Chodzi o to, by zapomnieć o zmęczeniu i delektować się tym turniejem. Udało mi się odzyskać radość i od tej pory wyniki i poziom gry były właściwe.

Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy Alcaraz myśli już o wygraniu ATP Finals. Hiszpan przyznał, że ma taki cel, ale nie będzie on łatwy do zrealizowania:

Zostały tylko dwa mecze, ale w półfinale gram z Dżokoviciem, a jeśli wygram, czeka mnie jeszcze – równie ciężki – finał. Marzę o tym, by sięgnąć po trofeum i tego nie ukrywam. Jednocześnie wiem, że najpierw będę musiał pokonać jednego z najlepszych graczy w historii i najlepszego gracza w tym sezonie. By mieć szansę go wyeliminować, należy pokazać swoją najlepszą grę – podsumował Carlos.

Carlos Alcaraz debiutuje w ATP Finals. W zeszłym roku opuścił ten turniej z powodu urazu.