ATP Finals. Historia lubi się powtarzać – Thiem drugi rok z rzędu zagra w finale

/ Dominika Opala , źródło: własne , foto: AFP

Dominic Thiem wyeliminował Novaka Dżokovicia, mimo że Serb prowadził 4-0 w tie-breaku decydującego seta. Austriak drugi raz z rzędu awansował do finału Turnieju Mistrzów i w niedzielę powalczy o premierowy triumf w Nitto ATP Finals. Podopieczny Nicolasa Massu wygrał 300. mecz w zawodowym tourze. 

W ubiegłym roku Novak Dżoković i Dominic Thiem także spotkali się podczas ATP Finals. Wówczas walczyli w fazie grupowej. Austriak wygrał w trzech setach, mimo że w tie-breaku decydującego seta przegrywał już 1-4. Jak pokazał dzisiejszy mecz, historia lubi się powtarzać, gdyż podopieczny Nicolasa Massu ponownie dokonał tego wyczynu.

Sobotnie starcie w półfinale Nitto ATP Finals 2020 również zapowiadało się interesująco i wyrównanie. I takie właśnie było. W partii otwarcia obaj tenisiści skupiali się przede wszystkim na własnych gemach serwisowych. Solidna gra z obu stron zapowiadała rozstrzygnięcie seta w tie-breaku, ale przy stanie 6:5 dla Thiema, ten wywalczył pierwszego break pointa w pojedynku i wykorzystał go, tym samym obejmując prowadzenie w setach.

Z kolei w drugiej odsłonie tegoroczny mistrz US Open grał jeszcze pewniej i starał się wywierać presję na rywalu. Serb jednak dzielnie się bronił i oddalił zagrożenie, które pojawiło się w piątym gemie przy jego serwisie. Następnie w ósmym gemie sam miał okazję, by pierwszy raz w meczu przełamać Thiema, ale tym razem to tenisista z Wiener Neustadt zachował zimną krew.

W jedenastym gemie mogła powtórzyć się sytuacja z pierwszego seta, tyle że z korzyścią dla Dżokovicia. Austriak popełnił kilka prostych błędów i lider rankingu miał dwie piłki setowe. Nie wykorzystał ich jednak i losy partii musiał rozstrzygnąć tie-break. Ten pełen był zwrotów akcji i niewykorzystanych szans. Thiem czterokrotnie miał szansę na to, by zakończyć spotkanie w dwóch setach, ale nie udało mu się to. Z kolei Serb do końca się nie poddawał i za drugą piłką setową w tie-breaku wyrównał stan pojedynku.

Decydująca odsłona toczyła się niezwykle szybko. Ponownie to serwis był dominującym elementem, co potwierdzała skuteczność wygrywania punktów po pierwszym podaniu. W trzeciej partii żaden z zawodników nie miał ani jednej okazji na przełamanie rywala, więc tenisiści musieli rozegrać kolejny tie-break.

W nim szybkie prowadzenie 4-0 objął Dżoković. Wydawało się, że Serb nie wypuści już tej przewagi z rąk, szczególnie, że po Thiemie widać było zdenerwowanie. Jednak finalista Australian Open 2020 kolejny raz pokazał, że walczy do końca i nie ma dla niego straconych sytuacji. Austriak odrobił straty, zdobywając sześć punktów z rzędu. Tym samym otrzymał kolejne dwie szanse na zakończenie spotkania. Belgradczyk obronił jeszcze jedną piłkę meczową, ale przy następnym punkcie już mu na to nie pozwolił trzeci tenisista świata i po prawie trzech godzinach gry mógł cieszyć się ze zwycięstwa.

Thiem drugi rok z rzędu awansował do finału Turnieju Mistrzów. Jest pierwszym tenisistą od czterech lat, któremu się to udało. Jego rywalem w walce o tytuł będzie lepszy z pary Rafael Nadal – Daniił Miedwiediew.

Dominic Thiem piąty raz w karierze pokonał Dżokovicia. Tym samym został drugim zawodnikiem po Andym Murrayu, który wygrał przynajmniej pięć spotkań z każdym tenisistą z Wielkiej Trójki.


Wyniki

Półfinał singla:

Dominic Thiem (Austria, 3) – Novak Dżoković (Serbia, 1) 7:5, 6:7(10), 7:6(5)