ATP Finals. Pewne otwarcie Dżokovicia, Schwartzman był bez szans

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne/atptour.com, foto: AFP

Novak Dżoković przyzwyczaił do tego, że zawody ATP Finals zaczyna od zwycięstwa. Serb wygrał spotkanie otwarcia w tym turnieju już po raz dwunasty z rzędu. W londyńskiej hali O2 nie dał większych szans Diego Schwartzmanowi, wygrywając 6:3, 6:2.

Dla Argentyńczyka spotkanie z Dżokoviciem było debiutem w imprezie kończącej sezon. Mecz zaczął całkiem nieźle, bo w trzecim gemie jako pierwszy przełamał serwis lidera światowego rankingu. Serb natychmiast odpowiedział jednak breakiem powrotnym, a w końcówce partii raz jeszcze przycisnął przeciwnika. „Nole” w ósmym gemie wywalczył kolejne przełamanie, a po chwili zamknął partię przy własnym podaniu, zwyciężając 6:3.

Druga odsłona była jeszcze bardziej jednostronna. Tym razem Dżoković zaczął od breaka przy podaniu Schwartzmana, później dołożył jeszcze jednego i po godzinie oraz 18 minutach wygrał cały mecz 6:3, 6:2.

Tym samym po raz dwunasty z rzędu rozpoczął zawody ATP Finals od wygranego meczu. Na otwarcie imprezy przegrał tylko raz – w Szanghaju, w 2007 roku, gdy debiutował wśród najlepszych. Później zawsze zaczynał od zwycięstwa, choć przed rokiem okazała się to jego jedyna wygrana w całym turnieju.

– Początek meczu nie był dla mnie dobry. W trzecim gemie straciłem serwis, ale udało mi się natychmiast zdobyć przełamanie powrotne. To było zacięte spotkanie do momentu, w którym przy stanie 4:3 przełamałem jego serwis i zamknąłem pierwszego seta. Jestem bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki grałem, zwłaszcza w drugiej partii – ocenił na gorąco Dżoković.

– Przeciwko Novakowi wszystko jest trudne. To, co robi, gdy gra najlepiej, jak potrafi, jest nie do zatrzymania. Bardzo trudno jest przewidzieć jego ruchy i wygrywać ważne punkty. Ma wielki talent, gdy chodzi o uderzanie piłki – przyznał Schwartzman.


Wyniki

Novak Dżoković (Serbia, 1) – Diego Schwartzman (Argentyna, 8) 6:3, 6:2