ATP Finals. Sinner wygrywa grupę z kompletem zwycięstw. Dżoković „uratowany”

/ Artur Kobryn , źródło: własne, atptour.com, foto: AFP

Jannik Sinner pokonał Holgera Rune 6:2, 5:7, 6:4 w ostatnim meczu Grupy Zielonej turnieju ATP Finals w Turynie. Tym samym Włoch zakończył fazę grupową na pierwszym miejscu, a tuż za nim znalazł się Novak Dżoković. Rozstrzygnięcia zapadły również wśród deblistów rywalizujących w grupie tego samego koloru.

W związku ze zwycięstwem Novaka Dżokovicia z Hubertem Hurkaczem w trzech setach, Jannik Sinner jeszcze przed rozpoczęciem swojego meczu mógł być pewny awansu do półfinału. Niejasna była tylko kwestia zajętej przez niego pozycji w grupie. Rune również miał klarowną sytuację. W przypadku wygranej nad Włochem uzyskiwał prawo gry w najlepszej czwórce z pierwszego miejsca, jednocześnie eliminując z zawodów lidera rankingu ATP.

Przed startem ich potyczki można było więc się zastanawiać czy reprezentant gospodarzy będzie w pełni zaangażowany w walkę z Duńczykiem, czy może zechce przyczynić się do wyrzucenia z turnieju głównego faworyta i obrońcy tytułu. Panowie dotychczas mierzyli się ze sobą dwa razy i za każdym razem lepszy okazywał się Rune.

Sinner błyskawicznie jednak rozwiał wszelkie wątpliwości co do jego nastawienia do tej potyczki i od pierwszych piłek pokazywał znakomity tenis. Dzięki kombinacji forhendu i woleja już w premierowym gemie wypracował sobie break-pointa, a wykorzystał go mijając rywala znajdującego się przy siatce.

Kilka chwil później Rune znów znalazł się w opałach. Spieszył się i nie potrafił znaleźć właściwego rytmu gry. Dwa z rzędu forhendowe błędy kosztowały go kolejną stratę podania. Włoch z kolei bardzo pewnie poczynał sobie przy swoim serwisie. Odnajdywał się zarówno prowadząc grę, jak i będąc atakowanym przez 20-latka z Gentofte. Ten nie był w stanie jakkolwiek zagrozić faworytowi miejscowej publiczności i partię zakończył z dorobkiem dwóch gemów.

W drugim secie spotkanie się wyrównało. Wydarzyło się to przede wszystkim za sprawą Duńczyka, który stał się solidniejszy i zaczął posyłać na stronę rywala więcej kończących uderzeń. Po jednym z nich, w czwartym gemie, doczekał się pierwszej tego dnia okazji na przełamanie. Sinner oddalił jednak zagrożenie za pomocą dobrego serwisu. Chwilę później to Włoch miał swoją szansę na „brejka”, ale Rune obronił się w identyczny sposób jak on.

W przerwie między gemami gracz ze Skandynawii poprosił o pomoc fizjoterapeuty, który obandażował jego prawe kolano, lecz dyskomfort zdawał się nie wpływać na jego grę. Później obaj panowie kontynuowali wygrywanie własnych podań, ale z czasem kłopoty zdrowotne zaczęły doskwierać też 22-latkowi z San Candido, który coraz częściej łapał się za plecy. W 12. gemie popełnił kilka bekhendowych błędów, przez co Duńczyk otrzymał trzy piłki setowe. Na punkt zamienił ostatnią z nich, posyłając loba, na którego jego rywal nie znalazł odpowiedzi.

Decydująca odsłona przyniosła kontynuację zaciętej rywalizacji. Pierwszy przewagę przełamania mógł uzyskać Sinner w trzecim gemie, który okazał się też najdłuższym w całym meczu. Rune nie dopuścił jednak do straty podania, broniąc dwa break-pointy. Podczas jego kolejnej próby serwisowej reprezentant Italii miał jeszcze jedną taką okazję, lecz Duńczyk znów był bezbłędny w momencie zagrożenia.

Młodszy z tenisistów znacząco przybliżył się do zwycięstwa przy stanie 4:4. Po pomyłce Włocha miał swoją szansę na przełamanie, ale zaprzepaścił ją nieudanym returnem. Jak się później okazało, więcej już ich nie dostał. W dziewiątym gemie Sinner rewelacyjnie odpowiedział na serwis przeciwnika, co dało mu trzy break-pointy. Wykorzystał już pierwszego z nich, kończąc ofensywną akcję efektownym wolejem. Po zmianie stron zwieńczył całe spotkanie i utrzymał miano niepokonanego w całych zawodach.

Zmagania deblowe w Grupie Zielonej z kompletem zwycięstw zakończyli też Marcel Granollers, Horacio Zeballos. Hiszpan i Argentyńczyk 6:3, 6:4 pokonali w czwartek Maximo Gonzaleza oraz Andresa Molteniego, którzy zakończyli udział w imprezie bez wygranego seta. Z drugiej pozycji awans do półfinału wywalczyli z kolei Santiago Gonzalez i Edouard Roger-Vasselin. Meksykańsko-francuska para po niezwykle zaciętym meczu okazała się lepsza od duetu Ivan Dodig i Austin Krajicek, triumfując 6:4, 3:6, 15-13. Rozstawieni w Turynie z „czwórką” tenisiści, w trwającym blisko pół godziny super tie-breaku, obronili piłkę meczową, samemu wykorzystując piątą okazję do zakończenia pojedynku.


Wyniki

Grupa Zielona – gra pojedyncza:

Jannik Sinner (Włochy, 4) – Holger Rune (Dania, 8) 6:2, 5:7, 6:4

Grupa Zielona – gra podwójna:

Marcel Granollers, Horacio Zeballos (Hiszpania, Argentyna, 5) – Maximo Gonzalez, Andres Molteni (Argentyna, 7) 6:3, 6:4

Santiago Gonzalez, Edouard Roger-Vasselin (Meksyk, Francja, 4) – Ivan Dodig, Austin Krajicek (Chorwacja, USA, 1) 6:4, 3:6, 15-13