Australian Open. Hubert Hurkacz wytrzymuje wojnę nerwów i eliminuje Shapovalova!
W piątkowy poranek Hubert Hurkacz miał pierwszą w tym roku okazję do wzięcia udziału w sesji nocnej Australian Open. Na korcie imienia Margaret Court Polak zmierzył się z Denisem Shapovalovem, a ich pięciosetowy pojedynek zakończył się zwycięstwem.
Statystyki podpowiadały, że lekkim faworytem spotkania mógł się czuć wrocławianin. 25-latek ma bowiem dodatni bilans spotkań z Kanadyjczykiem (3-1), zajmuje wyższe miejsce w rankingu ATP i nie ma problemów z zawodnikami grającymi lewą ręką. Dotychczas tenisista z naszego kraju rozegrał 25 takich pojedynków na szczeblu ATP Tour i był górą w dwudziestu z nich. Jednocześnie należało pamiętać, że Hubert ma za sobą trudny mecz z Lorenzo Sonego, a w Australii dopiero w tym roku pierwszy raz przebrnął etap drugiej rundy.
Spotkanie rozpoczęło się dobrze dla Hurkacza. Polak utrzymał podanie, a w kolejnym gemie przełamał rywala, wykorzystując trzeci z break-pointów. W tym fragmencie meczu Shapovalov popełniał sporo błędów i nie mógł polegać na dobrym serwisie. Kolejne okazje na powiększenie przewagi pojawiły się już w następnej próbie serwisowej Kanadyjczyka. 23-latek nadal przeplatał solidne uderzenia z prostymi pomyłkami, ale tym razem zdołał się obronić.
Podobny wyczyn nie udał się niestety Hurkaczowi. Przy stanie 3-1 Polak stanął przed koniecznością obrony break-pointów i ostatecznie stracił swój serwis. Ozdobą gema było minięcie, jakie Shapovalov wykonał ze strony backhandowej.
Po tym wydarzeniu starcie się wyrównało, a wymiany między zawodnikami były dłuższe. Przy wyniku 4-4 w opałach ponownie znalazł się reprezentant Polski – Kanadyjczyk odebrał mu serwis, a gem skończył się podwójnym błędem serwisowym naszego tenisisty. Nie oznaczało to jednak końca partii. Shapovalov był bowiem mocno nerwowy i łatwo oddał zdobytą przewagę. Równowaga na tablicy utrzymała się do tie-breaka, a w nim lepszy był Hubert. Sukces w trzynastym gemie wrocławianin przypieczętował fantastycznym passing-shotem.
Drugi set wygranym serwisem rozpoczął Shapovalov. Kanadyjczyk poszedł za ciosem i przełamał podanie Polaka. W zdobyciu przewagi pomogła mu dynamiczna gra z głębi kortu i dobra dyspozycja ze strony backhandowej.
Kolejny gem przy serwisie tenisisty z Ameryki Północnej był wyrównany, a na swoje konto zapisał go Hurkacz. Następnie Polak pewnie wygrał własne podanie, a to oznaczało opanowanie sytuacji i wynik 2-2. Pozytywna seria naszego reprezentanta trwała jednak nadal – zdołał on jeszcze raz przełamać rywala i zyskać dobrą pozycję wyjściową do zdobycia drugiej partii.
Następne dwa gemy zakończyły się stratami podania przez serwujących. Polak oddał swoje po długiej walce i obronie kilku break-pointów, ale szybko odzyskał przewagę, kończąc siódmego gema zwycięskim backhandem.
Końcówka tym razem nie była tak nerwowa, jak w przypadku pierwszej partii. Hubert pewnie wygrał serwis przy stanie 5-4 i uzyskał prowadzenie 2-0 w setach.
How good was THAT from Hubi 🙌 @HubertHurkacz@bondisands • #bondisands • #AusOpen • #AO2023@wwos • @espn • @eurosport • @wowowtennis pic.twitter.com/2v0c5DTCDB
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 20, 2023
Trzeciego seta lepiej otworzył Shapovalov. Kanadyjczyk wygrał serwis i przełamał Polaka, wymuszając błąd wrocławianina mocnym forehandem. Swoją dominację w tym fragmencie meczu 23-latek potwierdził utrzymaniem podania. Hurkacz miał w tym gemie swoje szanse, ale rywal obronił się dobrymi zagraniami, wśród których był ostry, wygrywający wolej.
Sytuację naszego tenisisty jeszcze pogorszyła kolejna strata podania. Shapovalov czuł się na korcie bardzo pewnie i ostatecznie zamknął partię wynikiem 6-1.
Czwartą odsłonę pojedynku ponownie dobrze zaczął Kanadyjczyk. Tenisista urodzony w Izraelu solidnie returnował i polegał na niewymuszonych błędach Hurkacza, by odebrać mu serwis w trzecim gemie. Choć Polak mógł szybko odrobić straty, nie zdołał wykorzystać break-pointów i musiał gonić wynik ze stanu 1-3. Ostatecznie nie udało się tego dokonać, a rywal nie dał naszemu zawodnikowi kolejnych okazji na powrót. Shapovalov pewnie wygrał całą partię 6:4 i odwrócił przebieg meczu.
Pierwsze gemy decydującego seta to lepsza gra Hurkacza. Polak dwa razy pewnie wygrał swoje podanie, ale to samo uczynił również jego przeciwnik. Seria ta dobiegła końca przy stanie 3-2, gdy serwował Shapovalov. Kanadyjczyk przegrał gema ze stanu 40-15, a wytrwałość wrocławianina dała mu prowadzenie 4-2. Swoją przewagę Hubert potwierdził wygraniem podania, ale przed nim był jeszcze serwis na mecz. 25-latek niemal przełamać, ale obronił trzy break-pointy i zamknął spotkanie.
W kolejnym meczu w Melbourne Polak zagra ze zwycięzca pojedynku między Sebastianem Kordą i Daniiłem Miedwiediewem.
Wyniki
Trzecia runda singla Australian Open (mężczyźni)
Hubert Hurkacz (Polska, 10) – Denis Shapovalov (Kanada, 20) 7:6 (3) 6:4 1:6 4:6 6:4