Australian Open. Karacew znów zachwycił, Dimitrow lepszy od Thiema!

Australijski sen Asłana Karacewa trwa. Rosjanin sprawił kolejną niespodziankę i wyeliminował Felixa Auger-Aliassime’a, odrabiając stratę 0:2 w setach. Do ćwierćfinału awansował też Grigor Dimitrow, który stracił tylko osiem gemów z ubiegłorocznym finalistą tej imprezy, Dominikiem Thiemem.
W niedzielnej sesji dziennej nie brakowało zaskakujących rozstrzygnięć w turnieju panów. Dwaj faworyci do wygrania spotkań czwartej rundy pożegnali się z imprezą.
Grigor Dimitrow i Dominic Thiem grali ze sobą wcześniej pięciokrotnie, ale nigdy w Wielkim Szlemie. Bilans było korzystny dla Bułgara (3-2), jednak zdecydowanym faworytem był Austriak. Przemawiało za tym nie tylko miejsce w rankingu, ale przede wszystkim rezultaty osiągane w ostatnich latach. Na korcie natomiast sytuacja wyglądała już inaczej. Zapowiadało się na długi i zacięty pojedynek, ale w efekcie tenisista z Chaskowa potrzebował dwóch godzin i trzech setów, by zameldować się w ćwierćfinale.
Początek starcia był lepszy w wykonaniu Thiema. Przełamał on w czwartym gemie, ale od tego momentu zaczęły się jego kłopoty. Bułgar błyskawicznie odrobił straty, a chwilę później dołożył kolejnego breaka. Ze stanu 1:3 zrobiło się 5:3 dla niżej notowanego zawodnika. Gra z obu stron była nierówna i dominowały w niej niewymuszone błędy. Po 58 minutach półfinalista Australian Open 2017 zapisał partię na swoje konto.
Druga odsłona miała podobny scenariusz do pierwszej. W niej również mistrz US Open 2020 przełamał jako pierwszy, w czwartym gemie, ale nie wyciągnął wniosków z poprzedniego seta i ponownie nie utrzymał przewagi. Thiem wyglądał coraz słabiej fizycznie, na co wpływ mógł mieć ponad trzygodzinny mecz z Nickiem Kyrgiosem w trzeciej rundzie. Dimitrow z kolei cierpliwie czekał na swoje szanse i konsekwentnie budował przewagę sytuacyjną. Kluczowego breaka Bułgar uzyskał w dziewiątym gemie i po chwili mógł cieszyć się z prowadzenia 2:0 w setach.
27-latek z Wiener-Neustadt ma doświadczenie w odrabianiu takich start, dokonał tego m.in. w batalii z Kyrgiosem. Jednak w niedzielę nic nie wskazywało, że mu się o uda, głównie ze względu na dyspozycję fizyczną. Dimitrow kontrolował przebieg meczu, czując się coraz pewniej. Z kolei ubiegłoroczny finalista tego turnieju całkowicie zgasł w trzeciej partii i był cieniem samego siebie. W efekcie nie zdołał ugrać nawet gema w ostatnim secie. Dla Bułgara to czwarty ćwierćfinał Australian Open. W nim zmierzy się z rewelacją turnieju Asłanem Karacewem.
Rosjanin po raz kolejny zachwycił tenisowy świat. Po tym, jak w trzeciej rundzie w świetnym stylu wyeliminował Diego Schwartzmana, przyszła kolej na innego rozstawionego. Tym razem Karacew musiał wznieść się na wyżyny umiejętności i waleczności, bowiem przegrywał już 0:2 w setach, a co więcej ugrał w nich tylko cztery gemy. Felix Auger-Aliassime był praktycznie bezbłędny i odbierał rywalowi wszystkie argumenty. 27-latek mieszkający w Moskwie nie mógł znaleźć odpowiedniego rytmu gry i popełniał wiele błędów. Sytuacja zmieniła się jednak w trzecim secie. Rosjanin zdecydowanie poprawił skuteczność pierwszego podania, na co nie mógł liczyć w poprzednich partiach. To pozwoliło mu na ustabilizowanie gry i dodało pewności siebie.
Z kolei Kanadyjczyk zaczął popełniać więcej błędów i coraz bardziej się denerwował. Karacew wrócił do dyspozycji z wcześniejszych rund i w trzecim oraz czwartym secie ani razu nie został przełamany. Sam natomiast przełamał rywala trzykrotnie. Pojedynek musiał zostać rozstrzygnięty na pełnym dystansie. Dla obu tenisistów była to pierwsza pięciosetówka w karierze. Auger-Aliassime starał się odnaleźć dobrą grę z pierwszych dwóch odsłon, a Karacew nie zwalniał tempa. Zawodnicy grali długie i zacięte wymiany, i to Kanadyjczyk próbował częściej zmieniać kierunki i rytm gry. To się jednak nie opłaciło. Rosjanin wykorzystał jedną z pięciu szans na przełamanie, dokonując tego w trzecim gemie. Jak się okazało, było ono kluczowe dla losów meczu. Po 3 godzinach i 28 minutach Karacew awansował do pierwszego ćwierćfinału wielkoszlemowego w karierze.
Rosyjski kwalifikant jest siódmym zawodnikiem w Erze Open, który w debiucie wielkoszlemowym dotarł do ćwierćfinału. Ostatnim był Alex Radulescu w 1996 roku podczas Wimbledonu. Natomiast ostatnim, który dokonał tego podczas Australian Open był Brett Steven w sezonie 1993. Jednocześnie Karacew jest też najstarszym tenisistom, któremu udała się ta sztuka.
Wyniki
Czwarta runda singla:
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 18) – Dominic Thiem (Austria, 3) 6:4, 6:4, 6:0
Asłan Karacew (Rosja, Q) – Felix Auger-Aliassime (Kanada, 20) 3:6, 1:6, 6:3, 6:3, 6:4