Australian Open. Kibice wyproszeni z trybun. Wrócą najwcześniej w czwartek

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Do bezprecedensowej sytuacji doszło w meczu 3. rundy pomiędzy Novakiem Dżokoviciem a Taylorem Fritzem. W połowie czwartego seta, dokładnie w przerwie po piątym gemie, z kortu Roda Lavera zostali wyproszeni kibice. Ma to związek z nowymi przepisami obowiązującymi w stanie Wiktoria. 

Władze stanu szybko zareagowały na wzrost zakażeń koronawirusem w Melbourne. Podjęły decyzję o zakazie zgromadzeń, która weszła w życie w piątek o 23.59 miejscowego czasu. Gdy do tej granicy pozostało około 20 minut, doszło do sytuacji, która przejdzie do historii turnieju. Z kortu centralnego wyproszono kibiców przyglądających się starciu Novaka Dżokovicia i Taylora Fritza. Na trybunach pozostali tylko członkowie sztabów obydwu zawodników i obsługa turnieju.

Warunki rozgrywania meczów zmieniły się więc dosłownie z minuty na minutę. Raptem godzinę wcześniej tysiące australijskich kibiców w szalony sposób zagrzewało do boju Nicka Kyrgiosa. Od północy mecze toczą się w ciszy i nawet najpiękniejsze zagrania nie spotykają się z gromkimi oklaskami.

Kiedy kibice wrócą na trybuny? W najbardziej optymistycznym wariancie w czwartek. Ustanowiony lockdown potrwa bowiem do środy, choć oczywiście może zostać wydłużony. Mieszkańcy Melbourne do tego czasu będą mogli opuszczać domy tylko w szczególnych przypadkach, jak na przykład zakup artykułów pierwszej potrzeby.

Do tej pory liczba kibiców była ograniczona i na kortach mogło pojawić się maksymalnie 30 tysięcy fanów.