Australian Open. Kibice zawitają na trybuny
Blisko czterysta tysięcy kibiców będzie mogło odwiedzić Melbourne Park podczas tegorocznego Australian Open. Liczba widzów, jaka danego dnia wejdzie na teren obiektu, będzie się zmieniać w zależności od liczby rozgrywanych spotkań.
Pierwszą lewę Wielkiego Szlema w sezonie przesunięto na początek lutego ze względu na pandemię COVID-19. Sytuacja epidemiczna sprawia, że ograniczona będzie liczba miłośników tenisa, którzy będą mogli zobaczyć najlepszych tenisistów świata podczas turnieju w Melbourne.
Jak podał podczas sobotniej konferencji prasowej minister zdrowia Stanu Wiktoria Martin Pakula, tegoroczne Australian Open będzie mogło śledzić dziennie 30 tysięcy w pierwszych dniach imprezy i o pięć tysięcy mniej w dalszej części turnieju. Limit zostanie zmniejszony w ostatnich pięciu dniach. Wynika to z faktu, że wtedy będzie rozgrywana mniejsza liczba spotkań.
Jak wyliczają organizatorzy, rywalizację o pierwsze w 2021 roku tytuły wielkoszlemowe będzie śledzić łącznie około 390 tysięcy kibiców. To wynik o blisko połowę niższy niż w ostatnich trzech latach. Przedsmak tego, co będzie się działo podczas nadchodzącego turnieju, kibice mieli w Adelajdzie. Odbyła się tam jednodniowa impreza pokazowa z czołowymi tenisistami świata. Zmagania śledzili kibice na trybunach, którzy nie musieli nosić maseczek ochronnych oraz nie zachowywali dystansu.
Australian Open 2021 startuje w drugi poniedziałek lutego. Z kolei już od 31 stycznia na obiektach Melbourne Parku trwać będzie rywalizacja w poprzedzających główną imprezę turniejach ATP 250 oraz WTA 500.