Australian Open. Odrodzenie Federera. Szwajcar obronił siedem piłek meczowych!

/ Dominika Opala , źródło: www.atptour.com /własne, foto: AFP

Roger Federer dokonał tenisowego cudu w meczu z Tennysem Sandgrenem. Szwajcar obronił siedem piłek meczowych w czwartym secie, a następnie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tenisista z Bazylei zagra w 46. półfinale wielkoszlemowym, 15. w Melbourne.

Roger Federer nie przegrał z żadnym amerykańskim zawodnikiem w Wielkim Szlemie od 2001 roku. Dzisiaj był o krok od takiej porażki i to siedmiokrotnie. Wydaje się, że Szwajcar wykorzystał już limit szczęścia w tegorocznym Australian Open. W trzeciej rundzie był w stanie odwrócić losy spotkania z Johnem Millmanem z 4:8 w super tie-breaku. We wtorek dokonał jeszcze bardziej niesamowitej rzeczy – Takie rzeczy nie zdarzają się normalnie. Byłem niewiarygodnym szczęściarzem dzisiaj – podsumował wydarzenia na korcie były lider rankingu.

Pierwszy set w ogóle nie zapowiadał takich problemów Federera w późniejszej fazie meczu. Szwajcar od początku wywierał presję na rywala. Tenisiści mieli trochę problemów w gemach serwisowych, ale do stanu 3:2 wychodzili z nich obronną ręką. Jednak w szóstym gemie 38-latek z Bazylei przejął inicjatywę i uzyskał decydujące przełamanie. Tej przewagi nie wypuścił z rąk i zapisał partię otwarcia na swoje konto.

Federer popełniał jednak coraz więcej niewymuszonych błędów, a Sandgren czuł się pewniej wraz z rozwojem wypadków na korcie. Dwa kolejne sety potoczyły się w identyczny sposób. Amerykanin obejmował prowadzenie 3:0, a następnie dokładał jeszcze przełamanie w ostatnim gemie seta. Federer był cieniem samego siebie, grał słabo i musiał walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale też z kontuzją nogi.

Okres słabej gry trwał także w czwartej odsłonie. Tym razem jednak żaden z tenisistów nie dał sobie odebrać serwisu, choć przy stanie 5:4 dla Sandgrena pojawiły się pierwsze trzy piłki meczowe. Szwajcar zdołał się wybronić i doprowadził do tie-breaka. W nim to ponownie lepiej zagrał Amerykanin i wyszedł na prowadzenie 6:3. Wydawało się, że tej szansy nie wypuści już z rąk, szczególnie, że jeden z meczboli miał miejsce przy jego podaniu. Sześciokrotny mistrz tego turnieju zagrał jednak ostrożnie i nie podejmował ryzyka, a presji nie wytrzymał Sandgren. Kolejna meczowa szansa pojawiła się przy wyniki 7:6, ale ona także nie przyniosła porażki Federera. Szwajcar zdołał wyszarpać czwartego seta i oddalił zagrożenie.

Taki obrót spraw podłamał ćwierćfinalistę Australian Open 2018. Federer z kolei poszedł za ciosem, ograniczył błędy i uzyskał kluczowe przełamanie w szóstym gemie. Trzy i pół godziny walki przyniosło rozstrzygnięcie i to Szwajcar mógł cieszyć się ze zwycięstwa. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy jeszcze nigdy nie przegrał ćwierćfinału w Melbourne i poprawił ten bilans do 15-0.

W półfinale zmierzy się on ze zwycięzcą spotkania Novak Dźoković – Milos Raonic.


Wyniki

Ćwierćfinał singla:

Roger Federer (Szwajcaria, 3) – Tennys Sandgren (USA) 6:3, 2:6, 2:6, 7:6 (8), 6:3