Australian Open. Osaka rozbroiła Williams! Czwarty tytuł wielkoszlemowy ma już na wyciągnięcie ręki

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Naomi Osaka po raz drugi w karierze zagra w finale Australian Open! Japonka rozkręca się z meczu na mecz i jest na najlepszej drodze do zdobycia czwartego wielkoszlemowego trofeum. W półfinale pokonała 6:3, 6:4 Serenę Williams. 

Tego meczu nie trzeba było reklamować kibicom tenisowym. Wszyscy spodziewali się olbrzymich emocji. Z jednej strony Naomi Osaka, czyli tenisistka najlepiej radząca sobie na kortach twardych w ostatnich dwóch latach, z drugiej – Serena Williams celująca w 24. wielkoszlemowe trofeum i wyrównanie rekordu Margaret Court.

Amerykanka już wie, że w Melbourne ta sztuka jej się nie uda. Osaka zatrzymała ją nie po raz pierwszy. Obserwatorzy kobiecych rozgrywek doskonale pamiętają ich pierwsze starcie w Wielkim Szlemie, w finale US Open 2018. Tamto rozstrzygnięcie było dużą niespodzianką.

Po upływie 28 miesięcy sytuacja wyglądała zgoła inaczej. W tym czasie Osaka zdołała wygrać dwie kolejne imprezy wielkoszlemowe. Williams notowała natomiast nieudane próby dobrania się do historycznego rekordu.

Nie oznacza to jednak, że Osaka była zdecydowaną faworytką. Williams nigdy nie można skreślać, a zwłaszcza w turnieju, w którym pokonała dwie zawodniczki z czołowej dziesiątki rankingu WTA, Simonę Halep i Arynę Sabałenkę.

Mecz z Osaką również zaczął się dla niej bardzo dobrze. Williams przełamała rywalkę już w pierwszym gemie, korzystając z jej nie najlepszej dyspozycji serwisowej. Osaka wyglądała na bardzo poddenerwowaną, rzadko trafiała pierwszym podaniem, miała problemy przy podrzucie piłki do serwisu, a gdy już dochodziło do wymian, wyrzucała często piłki na aut.

Williams też miała jednak swoje problemy. W każdym z pierwszych pięciu gemów miała szansę na zwycięstwo, ale wygrała tylko dwa pierwsze. Zamiast wymarzonego startu i rezultatu 5:0, tablica wyników wskazywała 3:2 dla Osaki. Gdy Japonka wrzuciła wyższy bieg, wjechała na prostą drogą prowadzącą do finału.

Osaka radząca sobie z potężnymi uderzeniami rywalki, a sama wykorzystująca o wiele lepiej szerokość kortu, była dziś poza zasięgiem Williams. W pełni zasłużenie wygrała pierwszą partię 6:3, a w drugiej wysunęła się na prowadzenie 4:2. Wydawało się, że nie dojdzie już do żadnego zwrotu akcji w tym pojedynku.

W ósmym gemie drugiego seta Osaka popełniła jednak trzy podwójne błędy serwisowe. Po ostatnim z nich, który zaważył o przełamaniu, bardzo się zdziwiła, jednak nie została wytrącona z równowagi. Wręcz przeciwnie, dla Japonki był to znak, że musi szybko wznieść na wyżyny umiejętności, aby spotkanie nie wymknęło jej się spod kontroli. Sama się chyba jednak nie spodziewała, że końcówkę pojedynku rozegra w tak obłędny sposób.

W dwóch kolejnych gemach Japonka nie straciła nawet jednego punktu. Grała jak z nut i w spektakularnym stylu otworzyła drzwi do finału, a następnie przekroczyła próg. Po godzinie i 15 minutach rywalizacji pokonała Williams 6:3, 6:4. To dla niej trzecie zwycięstwo w czwartym pojedynku o stawkę przeciwko amerykańskiej gwieździe.

W finale Osaka zagra z lepszą z pary Jennifer Brady – Karolina Muchova. Jeśli wygra również to spotkanie, po raz drugi zostanie mistrzynią Australian Open. W 2019 roku pokonała w finale Petrę Kvitovą.


Wyniki

Pierwszy półfinał kobiet:

Naomi Osaka (Japnia, 3) – Serena Williams (USA, 10) 6:3, 6:4