Australian Open. Pierwsza porażka Barty w sezonie. ,,Pogubiłam się, to rozczarowujące”

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Kibice wrócą w czwartek na trybuny w Melbourne Park, ale nie zobaczą tej tenisistki, na którą liczyli najbardziej. Ashleigh Barty, turniejowa ,,jedynka” i faworytka gospodarzy, przegrała w ćwierćfinale 6:1, 3:6, 2:6 z Karoliną Muchovą. W drugim dzisiejszym ćwierćfinale Jennifer Brady okazała się lepsza od Jessiki Peguli.

Porażka Barty to jedna  z największych niespodzianek tegorocznej edycji Australian Open. Australijka rozgrywała bowiem doskonałe zawody i do ćwierćfinału awansowała bez straty seta. Mało tego, była niepokonana w sezonie! Przed rozpoczęciem wielkoszlemowej rywalizacji wygrała na kortach w Melbourne turniej Yarra Valley Classic. Wszystko wskazywało więc na to, że Barty po raz drugi z rzędu dotrze do półfinału, a być może pokusi się o jeszcze lepszy rezultat.

Oczekiwania wzmógł jeszcze pierwszy set ćwierćfinałowego starcia. Ashleigh Barty pokonała w nim 6:1 Karolinę Muchovą rozgrywającą dopiero drugi mecz w karierze o tak wysoką stawkę. Zawodniczki zmagały się nie tylko ze sobą nawzajem, ale również z nieprzychylnymi warunkami atomesferecznymi. Żar lał się z nieba. Muchovej zakręciło się w głowie i poprosiła o przerwę medyczną.

To był punkt zwrotny spotkania. Wywołał on zresztą nieco kontrowersji, ponieważ w pomeczowym wywiadzie Muchova zasugerowała, że zależało jej po prostu na dłuższej przerwie. Barty wytrąciła to z rytmu, natomiast nie miała o to żalu do przeciwniczki.

– Myślę, że po prostu trochę się pogubiłam, co jest bez wątpienia rozczarowujące – oceniła na konferencji prasowej sety numer dwa i trzy Barty. W sumie ugrała w nich pięć gemów, czyli mniej niż w pierwszym. Popełniła też o wiele więcej niewymuszonych błędów – w pierwszym secie 6, w dwóch kolejnych 31. To wszystko przełożyło się na porażkę najwyżej rozstawionej zawodniczki 6:1, 3:6, 2:6.

W półfinale Karolina Muchova zagra z Jennifer Brady, która również odrobiła stratę jednego seta w ćwierćfinale. 25-letnia Amerykanka pokonała rok starszą rodaczkę Jessikę Pegulę 4:6, 6:2, 6:1. Niespodzianką pachniało tylko na początku pojedynku, gdy Brady popełniała błąd za błędem. Później, gdy już lepiej ustawiła celownik, zdominowała koleżankę i zrewanżowała się za porażkę sprzed sześciu miesięcy. W Nowym Jorku uległa jej wtedy 6:7(5), 4:6.

Muchova i Brady będą miały mniej czasu niż zwykle na regenerację, ponieważ już w czwartkowy poranek zagrają w półfinale. O której rozpocznie się ich starcie? To zależy od przebiegu pierwszego półfinału, w którym zagrają Naomi Osaka i Serena Williams. Początek pierwszego półfinału o 4 polskiego czasu, drugi zostanie rozegrany bezpośrednio po nim. Na trybunach znów zasiądą kibice, ponieważ w środę dobiega końca 5-dniowy lockdown.


Wyniki

Ćwierćfinały gry pojedynczej:

Karolina Muchova (Czechy, 25) – Ashielgh Barty (Australia, 1) 1:6, 6:3, 6:2
Jennifer Brady (USA, 22) – Jessica Pegula (USA) 4:6, 6:2, 6:1