Australian Open. Pierwszy krok zrobiony. Maja Chwalińska w drugiej rundzie kwalifikacji
Maja Chwalińska zafundowała kibicom prawdziwy rollercoaster. Polka pokonała Dominikę Salkovą 7:6(3), 5:7, 7:6(10) w pierwszej rundzie kwalifikacji do Australian Open po obronie dwóch piłek meczowych. To pierwsze zwycięstwo w karierze 23-latki w Melbourne.
Dla rozstawionej z numerem „20” Chwalińskiej była to okazja do rewanżu nad trzy lata młodszą Salkovą. W ubiegłym sezonie Czeszka gładko pokonała naszą reprezentantkę w finale turnieju ITF W75 w Pradze.
Mecz nie rozpoczął się najlepiej dla tenisistki BKT Advantage Bielsko-Biała, która jako pierwsza straciła podanie i przegrywała 0:2. Polka szybko odpowiedziała, wygrywając cztery gemy z rzędu. Maja wytrzymywała dłuższe wymiany, a zmianą rytmu wybijała z uderzenia czeską tenisistkę.
Tymczasem rywalka chciała przyspieszyć tempo wymian, lecz często kończyło się to błędem. Gorszy moment przytrafił się także Chwalińskiej. Kilka błędów decyzyjnych sprawiły, że Salkova odrobiła stratę breaka. W tie-breaku 126. tenisistka świata wyszła na prowadzenie 5-1 i nie oddała go do samego końca.
W drugim secie Polka obroniła break pointa w trzecim gemie i utrzymała podanie. Chwilę później Salkova wzięła przerwę medyczną z powodu kłopotów z plecami. Widać było dyskomfort w jej grze i szybko chciała kończyć kolejne wymiany. Okazji na pierwsze przełamanie Maja doczekała się w ósmym gemie, kiedy po błędach Salkovej wykorzystała drugą szansę. Wtedy przytrafił się kryzys w grze naszej zawodniczki. Dwukrotnie straciła serwis, przegrała cztery następne gemy i w konsekwencji drugiego seta 5:7.
Maja Chwalińska pokazała charakter
Chwalińska wyszła z ogromnych tarapatów na początku decydującego seta, kiedy po obronie trzech break pointów utrzymała podanie. Z identycznej sytuacji nie uratowała się w trzecim gemie. Choć błyskawicznie odrobiła stratę, równie szybko musiała ponownie gonić wynik.
Polce brakowało świeżości z początku spotkania. Kiedy wydawało się, że w siódmym gemie Czeszka będzie serwować na mecz, rozstawiona z numerem „20” Chwalińska poderwała się do walki. W dziesiątym gemie przełamała serwis Salkovej i pewnie wygrała swój gem serwisowy. Doszło do super tie-breaka, w którym bielszczanka przegrywała 1-4 z dwoma mini-breakami. Czwarta rakieta Polski nie zamierzała składać broni i ze stanu 3-7, wygrała pięć punktów z rzędu. Mimo dwóch serwisów, to Salkova wywalczyła dwie piłki meczowe. Nie wykorzystała żadnej z nich po autowym zagraniu oraz wyrzucającym serwisie Chwalińskiej. Ostatecznie to polska tenisistka awansowała do drugiej rundy kwalifikacji w Melbourne.
Dla Mai jest to pierwsze zwycięstwo w kwalifikacjach do Australian Open. W latach 2020-2021 nie zdołała wygrać meczu otwarcia kolejno z Isabellą Szinikową i Yue Yuan. O awans do decydującej rundy zmierzy się z Marie Benoit, która po 3-godzinnym spotkaniu rozprawiła się z Lily Miyazaki.
Wyniki
I runda kwalifikacji:
Maja Chwalińska (Polska, 20) – Denisa Salkova (Czechy) – 7:6(3), 5:7, 7:6(10)