Australian Open. Tsitsipas czuje się niemal jak w domu!

Stefanos Tsitsipas jest już w drugiej rundzie tegorocznej edycji Australian Open. Grek pokonał Quentina Halysa 6:3, 6:4, 7:6(8). Jak się czuje tysiące kilometrów od rodzimych stron? Jakie rezultaty osiągał w poprzednich występach na AO?
Ewentualny triumf Tsitsipasa na kortach w Melbourne oznaczać będzie pozycję lidera rankingu pierwszy raz w karierze. Można powiedzieć, że kampania rozpoczęła się zgodnie z planem, chociaż w trzecim secie faworyt musiał odrabiać stratę przełamania i bronić czterech piłek setowych.
– To był całkiem niezły mecz jak na pierwszą rundę Wielkiego Szlema – powiedział Tsitsipas dziennikarzom na konferencji prasowej. – Jestem zadowolony ze sposobu w jaki walczyłem. Jestem zadowolony z tego, jak wszystko się potoczyło, zwłaszcza gdy przegrywałem w trzecim secie – dodał.
Z danych australijskiego spisu ludności z 2021 r. wynika, że w stanie Wiktoria mieszka 181 200 osób deklarujących greckie pochodzenie. Na terenie całej Australii podobne deklaracje złożyło ok 425 000 osób.
– Kiedy wychodzę na boisko, widzę wszystkie greckie flagi na stadionie, które mnie wiwatują. To najbliższe warunkom, jakich mógłbym oczekiwać w domu – mówił Stefanos. – To bardzo pomocne, ponieważ wiem, że wykonuję swoją pracę na korcie, ale mam też tłum ludzi, którzy mnie rozweselają i dają mi energię, kiedy występuję i robię swoje – dodał.
Jakie ma to przełożenie na dotychczasowe rezultaty Greka w Australian Open? Przyjrzyjmy się:
2022 – półfinał i porażka z Miedwiediewem w czterech setach
2021 – półfinał i porażka z Miedwiediewem w trzech setach
2020 – trzecia runda i porażka z Raoniciem w trzech setach
2019 – półfinał i porażka z Nadalem w trzech setach
2018 – pierwsza runda i porażka z Shapovalovem w trzech seta
Co do tego, że Grek czuje się bardzo dobrze w Melbourne chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Trzy półfinały w ostatnich czterech latach to świetny wynik. Tym bardziej, że mówimy o zawodniku, który ma dopiero dwadzieścia cztery lata.