Australian Open. Upał będzie największym problemem dla zawodników przebywających na ścisłej kwarantannie?
Warunki panujące w czasie australijskiego lata są wyzwaniem dla tenisistów i tenisistek niemalże każdego roku. Wyjątkowy upał w Melbourne może być jeszcze większym problemem dla zawodniczek i zawodników, którzy przebywają na ścisłej, dwutygodniowej kwarantannie. Temat ten poruszył także Hubert Hurkacz w niedawnym wywiadzie z Markiem Furjanem.
Czternaście dni bez tenisa? Sensowny trening fitness? Przede wszystkim niezwykły upał może być problemem dla tenisistek i tenisistów, którzy wyjdą na kort po dwóch tygodniach przebywania w klimatyzowanych pokojach hotelowych. Na ścisłej kwarantannie przebywa 72 zawodników i zawodniczek.
Kwestię tę wyjaśnił Fabien Cosmao, trener Bianki Andreescu od przygotowania fizycznego, w rozmowie z portalem www.tennismajors.com.
– Nie sądzę, żeby ten czas całkowicie zakłócił przygotowania do turnieju. Dwa tygodnie to za mało czasu, by stracić wszystkie umiejętności, nad którymi wcześniej pracowałeś. Bianca była zawiedziona, gdy usłyszała decyzję o ścisłej kwarantannie, ale szybko zareagowała. Tenisiści mają wielką zdolność adaptacji. Muszą się adaptować w każdym tygodniu – zaznaczył Cosmao. – W czasie kwarantanny możesz kontynuować pracę nad fizyczną częścią przygotowania. Dostaliśmy do tego odpowiednie wyposażenie – dodał.
Cosmao zaznaczył też, że przygotowuje dla swojej podopiecznej sesje treningowe przez Zoom. Ogólnie taki trening fitness trwa półtorej godzinny dziennie, a do tego zawodnicy i zawodniczki praktykują też „tenis cieni”, czyli imitują ruchy z rakietą.
„W lutym jest jeszcze cieplej”
Jednak, jak uważa trener Andresscu od przygotowania fizycznego to nie brak tenisa na korcie może być największym problemem i wskazuje wyjątkowy australijski upał jako taki.
– Zawodnicy w całkowitej kwarantannie nie mają szansy, by przyzwyczaić się do wysokich temperatur przez dwa tygodnie. Ci, którzy mogą teraz opuszczać pokoje mają więc wielką przewagę – stwierdził Cosmao. – Zwłaszcza, że turniej został przełożony o trzy tygodnie. W lutym jest jeszcze cieplej. To może być jeszcze trudniejsze dla mężczyzn, którzy grają do trzech wygranych setów – zaznaczył.
Temat warunków panujących w Australii poruszył także Hubert Hurkacz w wywiadzie przeprowadzonym przez Marka Furjana. Polak zwrócił uwagę, że na zewnątrz jest bardzo gorąco i nie będzie łatwo wyjść na kort po tylu dniach w zamknięciu i grać. Nasz tenisista przyznał, że sam nie czuł się najlepiej na pierwszym treningu w Melbourne po kilkudniowej przerwie od grania.
I to właśnie brak kontaktu z piłką podczas kwarantanny zdaje się być największą wadą.
– Zwykle w czasie przygotowań spędza się na korcie trzy, cztery godziny. Teraz jest ich zero przez dwa tygodnie. Niektórzy tenisiści, po kilku dniach bez odbijania, tracą swoje czucie, inni nie mają z tym problemu. Zobaczymy podczas Australian Open. Może będzie kilka niespodzianek – zakończył Cosmao.