Australian Open. Zapowiada się bardzo ciekawa środa z Hurkaczem i Świątek na czele

/ Tomasz Górski , źródło: własne, foto: AFP

Na środę  zaplanowano ostatnie pojedynki pierwszej rundy oraz poważne granie w drugiej. Na korcie zobaczymy Huberta Hurkacza oraz Igę Światek, która premierowy raz zaprezentuje się w tym roku w Melbourne Park. Do tego startuje gra podwójna, a tam także polskie akcenty. Oczywiście nie zabraknie największych gwiazd.

Dla polskich fanów to będzie kolejna nieprzespana noc. Bowiem już o 1  wszystkie oczy będą zwrócone na kort nr 14. Tam swój debiut w tej edycji Australian Open zaliczy Iga Świątek. Pierwotnie jej mecz miał odbyć się wczoraj, jednak poprzez spore opóźnienia dopiero w środę stanie do walki o drugą rundę. A jej rywalką będzie Timea Babos. Więcej o tym meczu tutaj.

O ile mecz Igi nie jest w 100% pewny bo gra na dalszym korcie, to mecz Hurkacza odbędzie się zgodnie z planem. Polak trafił na Melbourne Arene. I właśnie tam zmierzy się z przedstawicielem gospodarzy Johnem Millmanem. Będzie to jednak dopiero czwarty mecz na tym korcie, zatem spokojnie budziki można nastawić na 7/8 a może i później. Będzie to idealny dodatek do śniadania, no może nawet drugiego śniadania. Wszystko zależy od meczów poprzedzających.

W pierwszym dniu rozgrywek deblowych zaprezentują się dwie polskie przedstawicielki. Ale co ważne staną po różnych stronach siatki. Alicja Rosolska w parze z Daniellą Collins zagra z deblem Magda Linette/Katerina Kozłowa. Ten mecz planowany jest jako trzeci na korcie nr 22, zatem okolice 7/8 biorąc pod uwagę ze poprzedzą go dwa pojedynki singla mężczyzn.

Na Rod Laver Arenie zaplanowanych jest pięć spotkań. Główna arena będzie gościć kolejno mecze Kvitovej, Barty, Dźokovicia, Williams oraz Federera. Na Margaret Court Arena zagrają natomiast Osaka oraz Wozniacki. Być może dla Dunki będzie to ostatni pojedynek w karierze.

O ile pogoda nie pokrzyżuje planów organizatorom to może być kolejny fantastyczny dzień dla fanów tenisa. Liczymy na dobre występy Polaków oraz emocjonujące mecze największych gwiazd. Piłki pójdą w ruch na wszystkich kortach już od 1.