Barty: jestem zaskoczona tym, jak bardzo cieszy mnie emerytura

/ Anna Niemiec , źródło: tennisworldusa.com, foto: AFP

Dwanaście miesięcy temu Ashleigh Barty zdobyła w Melbourne swój trzeci wielkoszlemowy tytuł. Kilka tygodni później niespodziewanie ogłosiła, że kończy zawodową karierę. W wywiadzie dla The New York Times Australijka zdradziła, że jest zadowolona ze swojej decyzji i nie planuje powrotu.

Szczerze mówiąc, jestem zaskoczona, że aż tak łatwo przyzwyczaiłam się do tej sytuacji – przyznała była liderka światowego rankingu. – Myślę, że na początku był strach i niepewność, zupełnie normalne w tej sytuacji, dotyczące tego jak będzie wyglądać moje życie bez tenisa. Nie byłam pewna jak sobie z tym poradzę, bo jestem osobą, która lubi być bardzo zorganizowana. Trochę się tego obawiałam, ale tak ogólnie to nie miałam żadnych problemów z przyzwyczajeniem się do nowej sytuacji. Najbardziej zaskakujące było to, że bez żadnych problemów weszłam w życie normalnej osoby. Takie, którego zawsze chciałam – wyjaśniła 26-latka.

Bardzo wielu kibiców liczy na to, że tenisistka z Antypodów jeszcze zmieni zdanie i wróci do gry. Szczególnie, że karierę zakończyła, będąc na szczycie. Trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa rozwiewa na razie jednak te nadzieje.

Im dłużej myślę o tym minionym roku, tym bardziej jestem pewna, że nie ma sensu, żebym jeszcze kiedykolwiek wróciła do rywalizacji. Nigdy jednak nie odetnę się od sportu. Myślę, że w ten sposób zawsze przypomnę sobie smak tenisa – sportu, który dał mi tak wiele – zakończyła Barty.