Billie Jean King Cup. Kapitan reprezentacji Polski sceptyczny wobec zmian

/ Jakub Karbownik , źródło: Własne/www.youtube.com, foto: AFP

Dezaprobatę dla obecnej formuły rozgrywek Billie Jean King Cup wyraził Dawid Celt. Swą opinią na temat zmian kapitan polskiej reprezentacji Polski podzielił się podczas ogłaszania składu Biało-Czerwonych na najbliższy mecz z Brazylijkami.

Od sezonu 2020 zarządcy kobiecej rywalizacji w ramach Billie Jean King Cup postanowili wprowadzić zmiany. I, tak jak u mężczyzn, również u kobiet finałowa rywalizacja będzie się toczyć w formie turnieju. Gospodarzem pierwszych trzech imprez finałowych został Budapeszt. Nieprzychylnie na temat poczynionych zmian w rozgrywkach wypowiedział się podczas wtorkowej konferencji prasowej Dawid Celt.

– Moim zdaniem wszystko zmierza w takim kierunku, że prestiż rozgrywek drużynowych się zaniedbuje. Dla mnie poczynione zmiany są nietrafione. Ja jestem tradycjonalistą i format rozgrywek powinien pozostać taki, z jakim mieliśmy do czynienia dotychczas. Sam byłem świadkiem wielu fantastycznych spotkań z udziałem kibiców, którzy mogli dopingować na wypełnionych po brzegi stadionach swoje reprezentacje. Teraz tego zabraknie. Niestety obecny trend pokazuje, że władze nad tenisem przejmują pieniądze. Powodują one zatarcie pewnych wartości i mnie osobiście się to nie podoba – skomentował odejście od systemu gry w drabince na rzecz rywalizacji w formule turniejowej Dawid Celt.

W najbliższym meczu w ramach rozgrywek Billie Jean King Cup, który zostanie rozegrany w dniach 16-17 kwietnia polskie tenisistki zmierzą się w Bytomiu z Brazylią. Stawką spotkania będzie miejsce w barażach o turniej finałowy, który odbędzie się w 2022 roku.