Była w składzie Australii na United Cup. Teraz mówi, jak to wyglądało od środka

/ Szymon Stępień , źródło: tennis.com, foto: AFP

Reprezentacja gospodarzy nie poradziła sobie najlepiej podczas tegorocznej edycji United Cup. Udało im się wygrać tylko z Wielką Brytanią, co nie wystarczyło do awansu do ćwierćfinałów turnieju. Destanee Aiava, australijska tenisistka będąca częścią składu drużyny, opowiada o tym, jak turniej wyglądał od środka, tzw. „kuchni”. Jej komentarze mogą zaskakiwać.

Australijka, aktualnie 195. zawodniczka rankingu WTA, za pośrednictwem swojego vloga podzieliła się refleksjami na temat trwającej, trzeciej edycji United Cup. Tenisistka pozytywnie oceniła samą organizację i atmosferę turnieju.

– Jak do tej pory dobrze się bawię na zawodach – powiedziała Aiava, gdy Australia wciąż miała szansę na wyjście z grupy.

Jednak jej wypowiedź dotycząca sytuacji wewnątrz drużyny była mniej optymistyczna.

– Jeśli chodzi o nasz zespół, to nie czuliśmy się zbyt dobrze – dodała.

W swoim nagraniu 24-letnia zawodniczka wielokrotnie podkreślała, że czuła się wykluczona z grupy, a całe wydarzenie bardziej przypominało turniej indywidualny niż drużynowy. Aiava nie wystąpiła ani w singlu, ani w grze podwójnej.

– Rozumiem, że jesteśmy w środowisku pełnym rywalizacji, ale myślałam, że będąc częścią drużyny w turnieju drużynowym, poczuję się inaczej – powiedziała.

– To w ogóle nie jest drużynowe, po prostu robimy, co chcemy, sami. A potem, kiedy wszyscy muszą zagrać, nagle mamy się jednoczyć jako zespół – podkreślała.

Aiava ujawniła, że w drużynie rozmawiała zaledwie z dwójką lub trójką kolegów. W składzie australijskiej ekipy znaleźli się m.in. Alex de Minaur, Matthew Ebden, Omar Jasika, Olivia Gadecki i Ellen Perez. W swojej wypowiedzi tenisistka użyła cudzysłowu przy słowie „drużyna”, co dodatkowo podkreśla jej rozczarowanie.

Ogólne wrażenia zawodniczka oceniła na „2 na 10”, choć doceniła profesjonalizm personelu, organizację oraz udogodnienia podczas turnieju. Jej krytyka skupiła się głównie na braku duchu zespołowego, co mocno kontrastowało z sytuacją w innych reprezentacjach.