Charleston. Nieudany początek sezonu Magdaleny Fręch
Na pierwszej rundzie swój tegoroczny występ w imprezie WTA 500 w Charleston zakończyła Magdalena Fręch. Łodzianka na otwarcie sezonu na kortach ziemnych uległa 0:6 Sloane Stephens.
Ostatni czas nie jest dla drugiej rakiety naszego kraju najlepszy. Uczestniczka czwartej rundy tegorocznego Australian Open ostatni mecz w imprezie głównego cyklu wygrała w lutym w Dubaju. Na amerykańską mączkę Magdalena Fręch przybyła z bagażem czterech przegranych pojedynków z rzędu. Niestety w Karolinie Południowej nie zdołała przerwać złej passy. W trzecim meczu przeciwko mistrzyni US Open 2017 polska tenisistka doznała trzeciej porażki.
Pierwsza odsłona wtorkowego spotkania nie miała dłuższej historii. Łodzianka nie wygrała nawet gema. Stephens trzykrotnie przełamała serwis Fręch, samemu raz broniąc się przed utratą podania i po niespełna pół godzinie rywalizacji zapisała na swe konto partię otwarcia. Drugi set rozpoczął się od serii przełamań z obu stron. Pierwszą, której udało się wygrać swego gema serwisowego była reprezentantka gospodarzy, która tym samym wyszła na prowadzenie 2:1. Od tego momentu Stephens wygrała cztery z pięciu rozegranych gemów i po niewiele ponad godzinie rywalizacji zakończyła spotkanie.
Przegrywając w meczu otwarcia Magdalena Fręch nie dołączyła do Magdy Linette, która w poniedziałek odniosła zwycięstwo nad Petrą Martić i zapewniła sobie miejsce w drugiej rundzie. Jeszcze we wtorek poznanianka spotka się z Dajaną Jastremską. Stawką spotkania dwóch półfinalistek Australian Open będzie miejsce wśród szesnastu najlepszych singlistek Credit One Charleston Open.
Wyniki
Pierwsza runda:
Sloane Stephens (USA) – Magdalena Fręch (Polska) 6:0, 6:2