Charleston. Pierwszy set zwiastował niespodziankę

Magda Linette rozpoczęła dobrze mecz z Amandą Anisimovą. Polka wygrała pierwszego seta. Niestety ostatecznie nasza reprezentantka musiała uznać wyższość rozstawionej rywalki.
Pierwsza partia zaczęła się od trzech przełamań. Był to tylko zwiastun dość obfitującej w breaki partii. Ostatecznie było ich aż siedem. Amanda Anisimova popełniła trzy podwójne błędy serwisowe. Był to jeden z czynników, który pomógł Magdzie Linette wygrać tego seta 7:5. Polka serwowała już na 6:4 . Jednakże wówczas jeszcze Amerykanka się obroniła i doprowadziła do wyrównania.
Niestety druga część meczu miała dość jednostronny przebieg na korzyść tenisistki rozstawionej z „13”. Anisimova szybko wyszła na prowadzenie 3-0 i pewnie utrzymała tę przewagę. Ostatecznie wygrała tę odsłonę spotkania 6:2.
Decydująca partia rozpoczęła się nietypowo dla tego spotkania, bo od dziewięciu z rzędu punktów wygranych przez serwującą zawodniczkę. Pozniej jednak inicjatywa leżała po stronie Amerykanki. Anisimova kontrolowała przebieg seta i pewnie wywalczyła awans do drugiej rundy. Zakończyła trzecią partię wynikiem 6:3.
Wyniki
Amanda Anisimova (Stany Zjednoczone, 13) – Magda Linette (Polska) 5:7, 6:2, 6:3