Chennai. Dobry start Kawy

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: Andrzej Szkocki

Katarzyna Kawa udanie rozpoczęła turniej w Chennai. Na indyjskiej ziemi Polka pokonała w pierwszej rundzie Astrę Sharmę. Nasza reprezentantka nie straciła seta w starciu z rywalką z Australii.

Po raz pierwszy w kalendarzu WTA Tour zagościł turniej w Chennai. Stanowi on niejako kontynuację rozgrywanego niedyś Indian Open, które przez kilka lat odbywało się najpierw w Hyderabadzie, a później w Bangalore. Od ostatniej edycji, wygranej przez Serenę Williams, minęło jednak 14 lat. Na start w Azji zdecydowała się Katarzyna Kawa, która w pierwszej rundzie podejmowała Astrę Sharmę. Z Australijką mierzyła się po raz pierwszy i można ją było uznać za faworytkę tego spotkania. Tenisistka z Antypodów w ostatnim czasie prezentuje się bowiem bardzo przeciętnie i znajduje się w trzeciej setce rankingu WTA.

Rzeczywistość pozytywnie zweryfikowała oczekiwania. Kawa zaczęła mecz od przełamania i choć już w kolejnym gemie przewagę straciła, to widać było, że jest lepiej dysponowana. Szybko odzyskała prowadzenie i tym razem nie miała już problemów z jego utrzymaniem. Wygrała seta 6:4.

Początek drugiej partii przyniósł sporo emocji. Rozpoczęła się ona od serii aż pięciu przełamań. Korzystnie wyszła z niej na szczęście kryniczanka. Kawa skutecznie obroniła się przed wyrównaniem na 4:4, a po chwili zakończyła mecz przy podaniu rywalki. Rywalką Polki w kolejnej rundzie będzie rozstawiona z „7” Kanadyjka Rebecca Marino.


Wyniki

Katarzyna Kawa (Polska) – Astra Sharma (Australia) 6:4, 6:3