Cherbourg. Drzewiecki i Żuk wicemistrzami

/ Anna Niemiec , źródło: własne, foto: AFP

Karol Drzewiecki i Kacper Żuk osiągnęli finał gry podwójnej w imprezie Challenger Cherbourg La Manche z pulą nagród 73 tysięcy euro. W decydującym spotkaniu minimalnie lepsi okazali się Iwan Liutarewicz i Władysław Manafow.

Droga polskiego duetu do finału nie była usłana różami. W pierwszej rundzie bez straty seta pokonali Zvonimira Babicia i Miliego Poljicaka., ale w ćwierćfinale poprzeczka została zawieszona jednak zdecydowanie wyżej. Po drugiej stronie siatki stanęli rozstawieni z numerem 1, Dustin Brown i Andrew Harris. Początek spotkania należał do faworytów, którzy wygrali pierwszego seta, a w drugim jako pierwsi zdobyli przewagę przełamanie. Przy wyniki 5:4 Jamajczyk i Australijczyk wypracowali sobie trzy piłki meczowe, ale Polacy wszystkie obronili, odrobili stratę „breaka” i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break. W tej dodatkowej rozgrywce górą byli Drzewiecki i Żuk. O losach meczu musiał zadecydować super tie-break do dziesięciu punktów, w którym rywale wypracowali sobie kolejne dwie okazje, żeby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Biało-Czerwoni i tym razem zachowali jednak zimną krew. Od stanu 7:9 wygrali cztery kolejne punkty i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Drzewiecki i Żuk w półfinale w dwóch setach pokonali reprezentantów gospodarzy, Antoine Hoanga i Lucę Sancheza. W meczu decydującym o tytule po drugiej stronie siatki stanęli Iwan Liutarewicz i Władysław Manafow. W pierwszej partii kluczową rolę odgrywał serwis. Żadna z par nie była w stanie wypracować sobie nawet okazji na przełamanie i do rozstrzygnięcia konieczny okazał się tie-break, w którym toczyła się zacięta walka na przewagi. Oba duety miały swoje szanse na zakończenie partii, ale ostatecznie to Białorusin i Ukrainiec wykorzystali czwartą piłkę setową i objęli prowadzenie w meczu.

Liutarewicz i Manafow dobrze rozpoczęli również drugiego seta i w trzecim gemie zdobyli pierwszego „breaka” w meczu. Drzewiecki i Żuk zdołali jednak odrobić stratę w szóstym gemie i do rozstrzygnięcia ponownie konieczny okazał się tie-break, w którym Polacy obronili dwie pierwsze piłki meczowe i wypracowali sobie okazję na wyrównanie, ale jej nie wykorzystali. Trzecia piłka meczowa okazała się szczęśliwa dla przeciwników i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

W Cherbourgu Kacper Żuk brał również udział w turnieju gry pojedynczej. W pierwszej rundzie w trzech setach pokonał Gauthiera Onclina, ale w kolejnej rundzie zdecydowanie zbyt wymagającym przeciwnikiem okazał się Luca Van Assche.


Wyniki

Finał debla

I. Liutarewicz, W. Manafow (Ukraina) – K. Drzewiecki, K. Żuk (Polska) 7:6(10) 7:6(7)

Półfinał debla

K. Drzewiecki, K. Żuk (Polska) – A. Hoang, L. Sanchez (Francja) 7:6(5) 6:3

Druga runda debla

K. Drzewiecki, K. Żuk (Polska) – D. Brown, A. Harris (Jamajka, Australia, 1) 4:6 7:6(4) 11-9

Pierwsza runda debla

K. Drzewiecki, K. Żuk (Polska) – Z. Babić, M. Poljicak (Chorwacja) 7:6(4), 6:3

Druga runda singla

Luca van Assche (Francja, 3) – Kacper Żuk (Polska) 6:1 6:2

Pierwsza runda singla

Kacper Żuk (Polska) – Gauthier Onclin (Belgia, Q) 5:7 6:3 6:4