Chicago. Reprezentantka gospodarzy za mocna dla Fręch

Na pierwszej rundzie turnieju głównego zakończyła Magdalena Fręch występ w imprezie rangi WTA 500. Polka przegrała z Jessicą Pegulą 3:6, 0:6.
Po nieudanych kwalifikacjach US Open i kilku występach w imprezach niższej rangi czwarta rakieta Polski ponownie wystąpiła w imprezie WTA 250. Poprzednio było to pod koniec lipca w Gdyni. Teraz Fręch rywalizowała w Chicago. Po przejściu dwustopniowych eliminacji, wygrała kolejno z Amerykankami: Alexą Glatch i Bethanie Mattek-Sands, Polka przystąpiła do występu w turnieju głównym. Podobnie jak nad polskim morzem, również za Oceanem nasza tenisistka zakończyła zmagania po premierowym pojedynku. Tym razem lepsza od Fręch okazała się Jessica Pegula.
Urodzona w Buffalo tenisistka nie dała rywalce większych szans, oddając jej tylko trzy gemy. Pierwszy set był koncertem przełamań. Jedynie szósty gem powędrował na konto zawodniczki serwującej, a była nią Pegula. To sprawiło, że od stanu 2:2 wygrała cztery z pięciu rozegranych gemów i wyszła na prowadzenie w całym pojedynku. W drugiej odsłonie Polka miała tylko jedną szansę, aby przełamać podanie rywalki, ale jej nie wykorzystała. Z kolei tenisistka gospodarzy trzykrotnie odebrała serwis Fręch i nie tracąc gema zameldowała się w kolejnej rundzie.
Wyniki
Pierwsza runda singla:
Jessica Pegula (USA, 9) – Magdalena Fręch (Polska, Q) 6:3, 6:0