Chwalińska wygrała ósmy mecz z rzędu. W półfinale zagra z Piter

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: Bella Cup.

Turniej ITF w Kozerkach (pula nagród: 25 tys. dolarów) wszedł już w decydującą fazę, a o trofea wciąż walczą aż trzy reprezentantki Polski. W sobotę przed szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego w grze podwójnej stanie Anna Hertel, natomiast Maja Chwalińska i Katarzyna Piter powalczą ze sobą w półfinale singla.

W ćwierćfinałach gry pojedynczej zaprezentowały się trzy wyżej wymienione Polki. Jako pierwsza o przejście na kolejny szczebel turniejowej drabinki walczyła Anna Hertel. 19-letnia warszawianka nie była faworytką starcia z Serbką Dejaną Radanović, a mimo to stawiała jej opór przez 3 godziny i 15 minut. Niezwykle długi i zacięty pojedynek obfitował w zwroty akcji. W pierwszym secie Serbka prowadziła 5:3, ale ostatecznie przegrała tę część gry po tie-breaku. W drugim role się odwróciły i to Hertel nie doprowadziła do szczęśliwego końca po zdobyciu przewagi przełamania. Decydującego seta 6:3 wygrała Radanović, ale wynik nie oddaje do końca tego, co działo się na korcie. Mecz był równie wyrównany, co w dwóch pierwszych odsłonach.

Spotkanie kosztowało obie zawodniczki bardzo dużo sił. Serbka, która w trakcie meczu kilkukrotnie skorzystała z pomocy fizjoterapeutki, podjęła później decyzję o rezygnacji z występu w półfinale debla. Skorzystała na tym… Anna Hertel. Polka i jej ukraińska partnerka Anastazja Szoszyna bez gry awansowały do finału. W nim spotkają się z turniejowymi ,,jedynkami” – Norweżką Ulrikke Eikeri i Bułgarką Isabellą Szinikową.

Naszą reprezentantkę zobaczymy również w finale singla. Pytanie, czy będzie to doświadczona Katarzyna Piter, czy może będąca ostatnio na fali 17-letnia Maja Chwalińska. Polki zagrają ze sobą w sobotnim półfinale.

Chwalińska odniosła dzisiaj już ósme zwycięstwo z rzędu. Przed tygodniem wygrała zawody ITF tej samej rangi w Bytomiu, a w drodze do Kozerek jej forma nie uleciała. Nastolatka z Dąbrowy Górniczej prowadziła w ćwierćfinale 6:1, 1:0 ze Słowaczką Vivien Juhaszovą, kiedy rywalka skreczowała. Z kolei Piter sprawiła miłą niespodzianką i pokonała 6:3, 7:6(3) wyżej notowaną Ulrikke Eikeri. Poznanianka popełniała mało niewymuszonych błędów i głębokimi, wysokimi piłkami utrudniała grę rywalce. Co warte odnotowania, zarówno Chwalińska jak i Piter nie straciły w drodze do półfinału ani jednego seta. Więcej problemów z dotarciem do tej fazy zawodów miały wspomniana wcześniej Dejana Radanović i uzupełniająca stawkę Tessah Andrianjafitrimo – Francuzka o malgaskich korzeniach.


Wyniki

Ćwierćfinały gry pojedynczej:

Dejana Radanović (Serbia, 6) – Anna Hertel (Polska) 6:7(5), 6:4, 6:3
Tessah Andrianjafitrimo (Francja, 3) – Waleria Strachowa (Ukraina) 6:3, 6:4
Maja Chwalińska (Polska, 7) – Vivien Juhaszova (Słowacja) 6:1, 1:0 i krecz Słowaczki
Katarzyna Piter (Polska, 8) – Ulrikke Eikeri (Norwegia) 6:3, 7:6(3)

Półfinały gry podwójnej:

U. Eikeri, I. Szinikowa (Norwegia, Bułgaria, 1) – N. Potocnik, A. Ukolowa (Słowenia, Rosja) 6:2, 6:3
A. Hertel, A. Szoszyna (Polska, Ukraina) – D. Radanović, L. Stefanini (Serbia, Włochy) walkower