Cincinnati. Kvitova omal nie zemdlała, Barty i Kerber w najlepszej czwórce

/ Szymon Adamski , źródło: , foto:

Ashleigh Barty i Angelique Kerber zostały pierwszymi półfinalistkami tegorocznej edycji Western&Southern Open. Obie w piątkowy wieczór pokonały reprezentantki Czech, odpowiednio Barborę Krejczikovą i Petrę Kvitovą. Druga z reprezentantek naszych południowych sąsiadów przedwcześnie opuściła kort z powodu problemów zdrowotnych. 

Piąty dzień zmagań w Cincinnati rozpoczął się niefortunnie dla reprezentantek Czech. W pierwszym ćwierćfinale Barbora Krejczikova uległa 2:6, 4:6 Ashleigh Barty, a w drugim Petra Kvitova nie dała rady Angelique Kerber. Przy stanie 4:6, 3:3 postanowiła zejść z kortu, ponieważ ledwo trzymała się na nogach. Nasi sąsiedzi nie tracą jednak nadziei. Została im jeszcze Karolina Pliszkova. Finalistka Wimbledonu o awans do półfinału zagra w nocy z piątku na sobotę. Jej rywalką będzie Paula Badosa z Hiszpanii.

Jako pierwsza awans do najlepszej czwórki wywalczyła Ashleigh Barty. Australijka, tak jak w dwóch pierwszych spotkaniach w Cincinnati, była bardzo skuteczna przy własnym podaniu. Na konferencji prasowej wyjaśniła, że kosztem celności pierwszego podania chce zdobywać więcej darmowych punktów. Na razie strategia się sprawdza. W całym turnieju posłała już 22 asy, które utorowały jej drogę do półfinału. Ponadto, we wszystkich trzech spotkaniach zdobywała ponad 80 procent punktów po trafionym pierwszym podaniu.

Serwis nie był jednak jedynym elementem, w którym Barty przeważała nad Barborą Krejczikovą. Czeszka na pewno liczyła na coś więcej, jednak przez godzinę i 11 minut popełniła aż 25 niewymuszonych błędów. Jednostronne spotkanie zakończyło się zwycięstwem Australijki 6:2, 6:4. Obserwując je, nie sposób było zgadnąć, że na korcie przebywają dwie najlepiej punktujące zawodniczki w tym sezonie. Różnica w poziomie gry była aż nadto widoczna.

Bardziej wyrównany był ćwierćfinał z udziałem Angelique Kerber i Petry Kvitovej. Zawodniczki spotkały się ze sobą już po raz czternasty. Znają się więc doskonale, co niemal uniemożliwiło im zaskoczenie przeciwniczki którymś z uderzeń. Czeszka od początku robiła wszystko, żeby skracać wymiany. We własnych gemach serwisowych bazowała na szybkim i precyzyjnym podaniu, natomiast przy serwisie Niemki próbowała załatwić sprawę returnem. Piłki nie chciały się jej jednak słuchać i jedna za drugą lądowały na aucie. Regularna Kerber zasłużenie wygrała pierwszą partię 6:4.

Drugi set to już walka Kvitovej z własnym zdrowiem. Czeszka słabiej się poczuła, a panujący w Cincinnati upał (ponad 30 stopni Celsjusza) tylko pogarszał sytuację. Kvitova słaniała się na nogach i wyglądała jakby za chwilę miała zemdleć. Na szczęście nie byliśmy świadkami tak dramatycznych scen. Czeszka dwukrotnie poprosiła lekarza o pomoc, ale na niewiele się ona zdała. Nie chcąc dalej ryzykować utraty zdrowia, przy stanie 4:6, 3:3 Kvitova zrezygnowała z dalszej gry.

Pierwszą parę półfinałową utworzyły więc Ashleigh Barty i Angelique Kerber. O dwa wolne miejsca w dolnej połowie drabinki powalczą natomiast Karolina Pliszkova z Paulą Badosą i Belinda Bencic z Jil Teichmann.


Wyniki

Dwa pierwsze ćwierćfinały:

Ashleigh Barty (Australia, 1) – Barbora Krejczikova (Czechy, 9) 6:2, 6:4
Angelique Kerber (Niemcy) – Petra Kvitova (Czechy, 11) 6:4, 3:3 i krecz Czeszki