Concord. Trzysetowa batalia, Fręch wciąż w grze o obronę tytułu
Magdalena Fręch awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 125 Thoreau Tennis Open. Ubiegłoroczna mistrzyni po ponad dwuipółgodzinnej walce pokonała Caty McNally.
W pierwszym secie spotkania obie tenisistki długo pilnowały własnych serwisów. O losach tej części meczu zadecydowało pojedyncze przełamanie, które Amerykanka zdobyła w dziewiątym gemie.
W drugiej partii to łodzianka w szóstym gemie jako pierwsze odebrała podanie rywalce, dzięki czemu odskoczyła na 5:2. Podopieczna Andrzeja Kobierskiego wypracowała sobie dwie piłki setowe już w ósmym gemie, ale reprezentantka gospodarzy zdołała się wybronić i utrzymała podanie. Chwilę później Fręch wykorzystała jednak atut własnego serwisu i wyrównała stan meczu.
Trzecia rakieta Polski dobrze rozpoczęła decydującą odsłonę spotkania i już w pierwszym gemie zapisała na swoim koncie „breaka”. Później kontrolę nad przebiegiem gry przejęła jednak McNally, która błyskawicznie odrobiła stratę i kilkanaście minut później prowadził już 4:2. Końcówka meczy należała jednak do 24-latki z Łodzi, która wygrała cztery kolejne gemy i po 2 godzinach i 32 minutach mogła cieszyć się ze zwycięstwa.
Magdalena Fręch, która w Concord broni tytułu zdobytego przed rokiem, w ćwierćfinale zagra albo z Qiang Wang albo z Viktoriją Golubic.
Wyniki
Druga runda singla
Magdalena Fręch (Polska, 4) – Caty McNally (USA) 4:6 6:3 7:5