Cztery obronione meczbole i kolejne zwycięstwo Kawy!

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Katarzyna Kawa i Ankita Raina w nadzwyczajnych okolicznościach awansowały do ćwierćfinału debla turnieju WTA w Jurmale. W super tie-breaku obroniły cztery piłki meczowe z rzędu i wygrały cały mecz 6:7, 6:3, 12:10. Przypomnijmy, że w środę Polka awansowała również do ćwierćfinału gry pojedynczej. 

Zawody rozgrywane w łotewskim kurorcie na długo pozostaną w pamięci Katarzyny Kawy. Nasza reprezentantka debiutuje w głównym cyklu (jeśli chodzi o grę pojedynczą), a wygrała już cztery mecze. Na dodatek – dość nieoczekiwanie – stanęła przed szansą występu w turnieju deblowym. Jedna z par się wycofała, a jej miejsce zajęły właśnie Katarzyna Kawa i  Ankita Raina. W pierwszej rundzie, po niezwykle wyrównanym starciu Polka i Hinduska zwyciężyły duet z Indonezji – Beatrice Gumulya / Jessy Rompies.

Od początku mecz był bardzo wyrównany. Może nie była to walka gem za gem, bo przełamań nie brakowało, ale żadna z par nie potrafiła wypracować dużej zaliczki. W pierwszym secie Kawa i Raina trzykrotnie obejmowały prowadzenie z przewagą breaka, ale rywalki za każdym razem odpowiadały. W myślach pojawiły się obrazki sprzed godziny, kiedy na tym samym korcie w identycznej sytuacji znajdowały się Paula Kania i Natela Dzalamidze. Co więcej, w obu przypadkach to przeciwniczki naszych reprezentantek zapisywały pierwszą partię na swoim koncie.

Na szczęście na tym podobieństwa się skończyły. W drugiej partii Kawa i Raina grały skuteczniej, co zaowocowało zwycięstwem 6:3. Wynik mógł być okazalszy, ale w dwóch gemach serwisowych Polka i Hinduska nie wykorzystały prowadzenia 40:0. Na pochwałę zasługuje jednak fakt, że przez te chwilowe niepowodzenia nie umknęła im koncentracja.

Najwięcej emocji dostarczył jednak super tie-break. Co tam się działo! Od początku przewagę miały tenisistki z Indonezji, przy pierwszej zmianie stron prowadziły nawet 5-1. Później Kawa i Raina otrząsnęły się, ale nie potrafiły zlikwidować straty. Wciąż były cztery punkty za rywalkami i przegrywały 5-9. Przy czwartej piłce meczowej zawodniczki rozegrały jedną z najdłuższych akcji w całym spotkaniu. Zakończył ją wygrywający wolej Polki, po którym piłka zahaczyła o taśmę i zupełnie zmieniła tor lotu. Szczęście było po stronie Kawy i Rainy, ale to nie ono zadecydowało o ich sukcesie. To był po prostu dobry mecz w wykonaniu polsko-hinduskiej pary.

O awans do półfinału Kawa i Raina powalczą z Iriną Marią Barą i Dalilą Jakupović. W piątek Polkę czeka jeszcze jedno spotkanie. W ćwierćfinale singla zmierzy się z Chloe Paquet.

Z Jurmały Szymon Adamski


Wyniki

Mecz 1. rundy gry podwójnej:

K. Kawa, A. Raina (Polska, Indie) – (Indonezja) 6:7(3), 6:3, 12:10