Daria Kasatkina: Boję się wrócić do domu
Daria Kasatkina jest jedną z przedstawicielek rosyjskiego sportu, sprzeciwiających się polityce tamtejszych władz. Zawodniczka, która w zeszłym roku dokonała coming outu i krytykowała agresję Rosji na Ukrainę, opowiedziała dziennikarzom o swojej obecnej sytuacji i obawach.
Jednym z wątków rozmowy zamieszczonej na łamach gazety „The Guardian” był ewentualny powrót tenisistki do kraju i wizyta u krewnych. Kasatkina powiedziała, że trudno jej podjąć takie ryzyko:
– Nigdy nie wiadomo, jaki będzie dalszy rozwój wypadków. To dlatego nie robię żadnych długofalowych planów. Nawet to, co czeka nas jutro, jest niepewne, więc nie jest łatwo. Dla większości ludzi oparciem są rodzina i przyjaciele, ale moi nie mogli i nie mogą podróżować z powodu Covidu i wojny.
– Jest mi ciężko, bo właściwie nie widuję ludzi, których kocham. Przez dwa lata nie spotykałam się z ojcem. Niestety takie jest życie, a ja wiem, że mogłoby być jeszcze gorzej. Cieszę się, że mam moich bliskich, nawet jeśli są daleko.
W dalszej części wywiadu dziennikarze zapytali Rosjankę o to, jak tenisowa społeczność zareagowała na fakt, że zawodniczka jest osobą homoseksualną. 25-latka przyznała, iż:
– To było świetne doświadczenie, bo nie spotkałam się z negatywnymi komentarzami, szczególnie ze strony osób, które znam. Temat jest delikatny, więc spodziewałam się różnych nieprzychylnych reakcji, ale nic takiego nie miało miejsca.
Daria Kasatkina zajmuje ósme miejsce w rankingu WTA. Dotychczas wygrała sześć turniejów gry pojedynczej.