Debiut z weteranem

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Kamil Majchrzak przebrnął przez eliminacje do Wimbledonu w świetnym stylu. Tym samym zadebiutuje w turnieju głównym. O pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo Polak powalczy już w poniedziałek. Po drugiej stronie siatki stanie Hiszpan Fernando Verdasco.

Ostatnie występy Kamila Majchrzaka na trawie napawają optymizmem polskich kibiców. Piotrkowianin pewnie wygrał trzy mecze w eliminacjach do Wimbledonu 2019, a wcześniej dotarł do półfinału challengera w Ilkley.

Majchrzak w styczniu tego roku zadebiutował w Australian Open, co było także jego premierowym występem w Wielkim Szlemie. Teraz przyszedł czas na Wimbledon. W pierwszej rundzie trawiastego szlema los skrzyżował Polaka z Fernando Verdasco.

Hiszpana nikomu nie trzeba przedstawiać. Mimo że 35-latek z Madrytu lata świetności ma już za sobą, to w każdym meczu jest niezwykle groźnym rywalem i potrafi pokazać, dlaczego niegdyś był 7. tenisistą na świecie. Leworęczny zawodnik najlepiej czuje się na szybkich nawierzchniach, co potwierdzają także osiągnięcia wielkoszlemowe. W 2013 roku dotarł do ćwierćfinału Wimbledonu. Grał także w tej fazie turnieju w US Open, a w Melbourne zaszedł aż do półfinału dziesięć lat temu. W Roland Garros natomiast nigdy nie przebrnął czwartej rundy.

W ramach przygotowań do Wimbledonu Verdasco zagrał w trzech turniejach. Dwóch pierwszych – w Den Bosch i Londynie – nie może zaliczyć do udanych, gdyż odpadał na starcie. Znacznie lepiej spisał się w ubiegłym tygodniu w Eastbourne, gdzie dotarł do ćwierćfinału i przegrał dopiero z Samem Querreyem.

Verdasco od poniedziałku będzie zajmował 37. miejsce w rankingu, z kolei Majchrzak awansuje na najwyższą pozycję w karierze – 108. Lokata w zestawieniu nie oznacza jednak, że to Hiszpan będzie murowanym faworytem. Zapowiada się zacięty pojedynek, w którym szanse obu tenisistów są wyrównane.

Polak walczy o pierwsze wielkoszlemowe zwycięstwo, natomiast Verdasco będzie chciał przerwać złą passę na Wimbledonie. Ostatnie trzy występy kończyły się porażkami w pierwszej rundzie.

Starcie polsko-hiszpańskie zaplanowano na korcie numer 16 jako trzecie w kolejności od godziny 12:00 polskiego czasu.